W jaki sposób chcesz oceniać kompetencje? Kolejna analogia do sportu: najlepszym bramkarzom udaje się wpuścić piłkę do bramki w bardzo złym stylu. Takie rzeczy się zdarzają tam gdzie grają 22 osoby, a ty chcesz wyeliminować ryzyko w globalnej gospodarce? Nie ma takiej opcji. Jak to mówią: nie popełnia błędów ten, kto nic nie robi. (Innym, może nawet lepszym przykładem jest obwinianie nauczycieli za to, że dziecko nic nie potrafi...)
Już od dawna zastanawiam się czy można zminimalizować pensje zarządom (i na przykład urzędnikom), a więcej środków przeznaczyć na premie, wypłacane z np rocznym czy dwuletnim opóźnieniem. Ale tu pojawia się kolejny problem, bo każdy następny wolałby tych pieniędzy nie wypłacać i zaczęłoby się szukanie dziur w całym. Kompetencje biznesowe można spokojnie oceniać u kogoś kto handluje marchewką na rynku, bo sam sobie jest sterem, żeglarzem i okrętem, ale w dużych podmiotach już nie tak łatwo o rzetelną weryfikację.
Ja mam świadomość, że nie da się kijem zawrócić Wisły, kompetencje daje się najczęściej ocenić dopiero post factum ale chyba są w naszym kraju służby, które takie sprawy mogą badać i ewidentne zaniedbania w odpowiedni sposób kwalifikować .
Pewnie, że wszystko można tłumaczyć ryzykiem biznesowym , czy stanem świadomości na na dany czas (czy jak to tam zwać) jednak przesadzanie ze stołka na stołek to chyba nie jest dobre rozwiązanie ??
Ty się zastanawiałeś czy " czy można zminimalizować pensje zarządom i na przykład urzędnikom " , ja nawet nie próbuję się nad tym zastanawiać , bo choć jestem naiwna (co akurat w sobie cenię) to mam świadomość, że z tej drogi (rosnących wymagań i apanaży prezesów ) nie ma odwrotu....
Decyzyjność w tej kwestii jest tam gdzie jest ....tylko między innymi wobec, tego nie powinno chyba dziwić, że ludzie na tzw. dole oczekują podwyżek płac , że czują się sfrustrowani rosnącą przepaścią finansową , że czują się wykorzystywani zwłaszcza, że ceny rosną jednakowo dla wszystkich.
Na naszym podwórku słyszymy jak to azoty dobrze sobie radzą , jak szybko odbiły się od dna, jaki to osiągnęły zysk, że konsolidacja to dobra perspektywa na przyszłość etc. czy w związku z tym naprawdę to takie dziwne, że pracownicy oczekują podwyżki ??
Dlaczego w Tarnowie to możliwe a w Policach takie trudne??
Super, że są doładowania kart, że jest nagroda roczna tyle, że te pieniądze często służą do łatania dziur w domowych budżetach...
a co do sportu , na który kolejny raz się powołujesz, to cóż, chyba to nie jest dobry przykład bo trener trenerem ale zawodnicy, niezależnie od tego jak kopią czy bronią, na dziurawe konta narzekać chyba nie mogą ....