No rbk jesteś zbyt wyrozumiały wobec takich kierowców ;-) ja rozumiem, że ciężko z miejscami parkingowymi. U mnie na ulicy też niełatwo, jak budowali Biedronkę to już w ogóle. Ale jakoś nigdy nie zostawiłem auta na kopercie czy za zakazem wjazdu - wolałem szukać 30 minut i zaparkować ulice dalej. Co innego na trawie, ale jeśli ktoś zastawia wjazd, który może służyć straży pożarnej czy pogotowiu do ratowania ludzkiego życia to jest nie łosiem parkingowym a debilem bez wyobraźni.
Poprawka. Przepraszam - raz zostawiłem za zakazem wjazdu, ale stało w taki sposób, że dwa wozy straży pożarnej by się minęły. No i nie na noc - choć to akurat nie ma większego znaczenia.