Osobiście uważam, że UE nie rozpadnie się całkowicie, jednak nastąpi podział, na tych biednych i bogatych, lub inaczej, zaradnych i niezaradnych. Niemieckie społeczeństwo nie do końca zgadza się z polityką Pani Merkel, oni borykają się ze swoimi problemami, choć trzeba przyznać, że Niemcy w ciągu ostatnich 6 miesięcy niesamowicie przyspieszyły. Koncern Daimlera notuje obecnie najlepsze wyniki działalności w swojej 125 letniej historii. To jest wynik, na który bardzo ciężko pracowały również poprzednie pokolenia. Czasy, w których za nieróbstwo dostawało się pieniądze bezpowrotnie mijają, doskonałym przykładem jest Grecja, która nota bene wg. większości doświadczonych ekonomistów i tak padnie. Polska ma przed sobą przyszłość, jednak poczynania obecnych władz (w Warszawie) nieuchronnie prowadzą do naszej totalnej kompromitacji w Europie. Tutaj, w przeciwieństwie do polskiego Narodu, nikt się już na piękne przemowy nie łapie. Obstawiam opcję, którą wymieniłem wcześniej, zaradni zostaną oddzieleni od pasożytów.