Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn  (Przeczytany 29782 razy)

cadillac89

  • Gość
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« dnia: Marca 24, 2011, 21:50:51 »
Kolekcję limuzyn założyłem 8 lat temu kupując pierwsze luksusowe auto marki Cadillac Brougham.Było to spełnienie młodzieńczych, bardzo nie realnych marzeń. Mój pierwszy Cadillac to 7,5 metrowa, klasyczna limuzyna z roku 1989 w kolorze białym z bordowym wnętrzem.Silnik 5000 ccm, benzyna, V8 i wspaniały głos dobiegający z dury wydechowej



Amerykańskie samochody to uzależnienie więc niedługo po pierwszym pojawił się drugi Cadillac Fleetwood. Nieco "skromniejszy" bo tylko 6,5m długości ale za to pojazd historyczny z 1983 roku, w wersji limitowanej.Wyprodukowanych było 1500szt dla Białego Domu i dyplomacji.Pod maską 6000 ccm V8  i 300koni żwawo ciągnie 3 tonową brykę.



Pod domem parkowały dwa klasyki więc by te auta mogły byc kolekcją trzeba było dokupic kolejne. Po długich poszukiwaniach  trafił się również Cadillac Fleetwood lecz tym razem nieco młodszy z 1998 roku. 7,5 metra długości, lakier biała perła gustowne skórzane wnętrze robiło wrażenie. Silnik 5700 ccm równie wspaniały jak w poprzednich modelach z nieco mniejszym apetytem na benzynę.

 

Na podwórku i podjeździe zrobiło się ciasno.Coraz więcej czasu trzeba było poświęcic  na glansowanie "eksponatów".Kilka lat jazdy Cadillacami pozwoliło stwierdzic że są to całkowicie bezawaryjne pojazdy niezależnie od wieku i przebiegu.Komfort jazdy nieporównywalny z żadnym innym europejskim samochodem.
Jak wiadomo nałóg zawsze zniewoli człowieka. Po 7 latach trzeba było pomyślec o kolejnym aucie. Tym razem wpadł mi w oko Lincoln Town Car w kolorze czarnym.
Silnik- nic imponującego tylko 4600 ccm V8 o zupełnie innej charakterystyce pracy jak dawne konstrukcje. Cichy,pozbawiony głosu typowego bulgotu już tak nie cieszy ucha jak stare jednostki za to moc wynagradza wszystkie braki. Należy wspomniec że auto ma bagatela 9 metrów długości. Wnętrze  mieści 10 osób + kierowcę. Jak wszystkie pozostałe auta ma barek, dwustrefową klimatyzację i wiele innych bajerów.


Offline billkronos

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 287
    • Zobacz profil
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #1 dnia: Marca 24, 2011, 22:07:42 »
Witam,
Ladna kolekcja, ale czy przypadkiem nie zahacza o 4,13 punkt Regulaminu ?
Pozdrawiam - Bill

Offline MSC

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 163
    • Zobacz profil
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #2 dnia: Marca 24, 2011, 22:14:16 »
WTF?????? :crazy:
Dlaczego żywi się martwią skoro martwi się nie żywią?

cadillac89

  • Gość
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #3 dnia: Marca 25, 2011, 00:22:44 »
4.13...hmm starałem się nie wykraczac po za wyznaczone ograniczenia.
A wracając do hobby to wszystko zaczęło się w 1973 roku kiedy to "intensywnie" przygotowywałem się do pierwszej komunii i któregoś razu przyniosłem na lekcję religii świeżo otrzymany prezent - 40centymetrowy model Cadillaca z 1959 roku.Był to cabriolet z autentyczną skórzaną tapicerką,składanym dachem,bardzo dokładnie odwzorowanym wnętrzem i elementami mechanicznymi auta. Precyzja wykonania  była tak duża że silnik faktycznie się obracał, wmontowany silniczek elektryczny kręcił wentylatorem i napędzał tylne koła za pośrednictwem  wału napędowego. Koła były amortyzowane na działających wahaczach i sprężynach. Działał układ kierowniczy i światła,drzwi, maska i klapa oczywiście się otwierały pozwalając zajrzec  w zakamarki. Kiedy podczas "Ojcze Nasz" Cadi niepostrzeżenie zaczął trąbic i jeździc między nogami kolegów ksiądz go zabrał i ...już nie ogddał. Mimo morza wylanych łez, solennej obietnicy poprawy, interwencji matki i wujka ofiarodawcy świerzo nabyty prezent  przepadł na wieki.
Cóż, ja straciłem mojego pierwszego Cadillaca a kościół stracił owieczkę.
Marzenia o Cadillacu tliły się przez lata a zbierane Machboxy nigdy nie powetowały straty. Nigdy później  nie widziałem takiego modelu. Pocieszyłem się dopiero kupując prawdziwe auto tej marki. Nie jestem osobą pamiętliwą ale incydent z księdzem  spowodował że z trudem dotrwałem do pierwszej komunii a później nigdy więcej nie wszedłem do kościoła podskórnie czując że tam nic dobrego mnie nie spotka. Oprócz braku wiary w misję kościoła pozostały marzenia pielęgnowane przez długie lata.Marzenia się spełniają i to jest najprawdziwsza prawda.
Cadi utracony - jak na razie niespełnione marzenie


kinia

  • Gość
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #4 dnia: Marca 25, 2011, 06:44:05 »
Piękne auta ;D

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4697
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #5 dnia: Marca 25, 2011, 07:24:02 »
Cytat: "cadillac89"
4.13...hmm starałem się nie wykraczac po za wyznaczone ograniczenia.


Dla mnie jest to jawna reklama, z mala doza sciemy. Skoro tak nie jest, to co robi link do firmowej strony w podpisie?

Offline pol

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1334
    • Zobacz profil
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #6 dnia: Marca 25, 2011, 09:14:00 »
Sprytne. Dyskutując o tym reklamujemy to jeszcze bardziej. ( do czego teraz również mimo woli się przyczyniłem)

cadillac89

  • Gość
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #7 dnia: Marca 25, 2011, 11:35:12 »
Link w podpisie usunięty więc nie ma o co kruszyc kopi

Offline pol

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1334
    • Zobacz profil
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #8 dnia: Marca 25, 2011, 13:58:33 »
To w takim razie na temat: Auta ładne, fajne hobby tylko trochę drogie.

cadillac89

  • Gość
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #9 dnia: Marca 25, 2011, 16:01:52 »
Hobby jak każde, trochę kosztuje ale czy wędkarz nie wydaje majątku na nowe wędki, kołowrotki i przynęty? Każda zabawa jest kosztowna i fajnie jest jak w przypadku wędkarza wyciągnie się jakąś rybę która zrekompensuje poniesione nakłady.

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4697
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #10 dnia: Marca 25, 2011, 16:02:53 »
Jezeli Cadi to tylko 5 generacja Eldorado (1970-1978) z silnikiem V8 8,2 litra, 365 kucy, po prostu poezja... :) No i koniecznie czerwony.

cadillac89

  • Gość
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #11 dnia: Marca 25, 2011, 22:49:02 »
Każdy model Cadillaca jest nieprzeciętny.Może dlatego znane jest powiedzenie że stajesz się prawdziwym mężczyzną dopiero wtedy gdy kupisz Cadillaca.

Offline tamula82

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 135
    • Zobacz profil
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #12 dnia: Marca 25, 2011, 23:58:39 »
Cytat: "cadillac89"
Link w podpisie usunięty więc nie ma o co kruszyc kopi


nazwa firmy w podpisie  została więc chyba jednak reklama

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4697
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #13 dnia: Marca 26, 2011, 07:58:59 »
Cytuj (zaznaczone)
nazwa firmy w podpisie została więc chyba jednak reklama


Racja, to natrętna próba reklamy, nazwa firmy powinna zniknąć.

Offline pol

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1334
    • Zobacz profil
Hobby-kolekcja amerykańskich limuzyn
« Odpowiedź #14 dnia: Marca 26, 2011, 08:45:03 »
Oj, bo nie dostaniemy zniżki  ;D