tak sobie ostatnio myślałem, patrząc na gabaryt autobusu, jak to jest, że kategorię D można już robić z B, nie mając C? bo wydawałoby się, że jeśli już opanuje się jazdę autobusem, to ciężarówka to pikuś, ale niestety, ma się D, a na ciężarówkę i tak trzeba sobie dorobić kategorię C. a osobno każda z kategorii kosztuje niemałe pieniądze.