Wspomniana droga od Polic do Szczecina to droga wojewódzka. Zatem decyzje o jej remoncie zapadają na biurkach w Koszalinie. W tym roku było tylko jakieś nędzne łatanie.
Co do nowej drogi, to ma sie ona włączać do planowanej Pólnocno-Zachodniej Obwodnicy Szczecina która ma przebiegać w okolicach ul. Zagórskiego, dalej w kierunku Przesocina omijac Police, docierać do Tanowa i dalej obok ZCH konczyć się przeprawą przez Odrę.
Tyle o planach.
Relane działania w tej chwili utknęły w urzędzie marszałkowskim. Marszałek nie chce bowiem zmienić kategorii tej drogi na wojewódzką tylko upiera się, że obwodnica ma być drogą gminną należącą kolejno do Szczecina i Polic.
Marszałek opiera się aby uznac tę drogę za swoją bo "włascicel" czy zarządca tej przyszłej drogi będzie musiał zapłaci odszkodowania włascicelom gruntów, po których droga bedzie przebiegać. A mowa o niemałych pieniądzach.
Innym argumentem przemawiającym za tym by droga ta miała status wojewódzkiej lub nawet krajowej to źródła finansowania jej budowy. Ani Gmina Szczecin, a tym bardziej Gmina Police raczej nie udźwigną ciężaru kosztów budowy tej obwodnicy(mowa o setkach milionów). Trwa zatem urzedowa przepychanka, a tymczasem miasta się rozrastają, powstaja kolejne osiedla, wzrasta ruch samochodowy na tzw Szosie polskiej, a jej stan z roku na rok sie pogarsza.
Pozdrawiam
Grzegorz Ufniarz