Z rzeczy nowych. Zadzwonił do mnie dziś pan Kazimierz Drzazga i zapewnił, że z wydaniem i kolportażem tej ulotki nie ma nic wspólnego. Obiecałem, że o tym telefonie i informacji napiszę, więc piszę.
A co do wypowiedzi Tomasza. Wierzę, że istnieje coś takiego jak "fundament ideowy PiS". Może jest dokument o nazwie: "Deklaracja ideowa", może jakaś rozprawa na ten temat, może jakiś katalog - dekalog. Niestety osobiście nie znam takiego dokumentu. Nie chodzi o programy - te znam, chodzi o aksjologię i fundament filozoficzny. Inaczej mówiąc chodzi o pisowskie "Credo".
Znam różne systemy filozoficzne, od starożytnych po współczesne. Znam spojrzenia Arystotelesa, Seneki, Horacego, Marka Aureliusza, św. Augustyna, św. Tomasza, Kartezjusza, Montaigne, Monteskiusza, Voltaire, Locka, Kanta, Schopenhauera, Marksa, Bergsona, Husserla, Lenina, Sartre, Ajdukiewicza, Kotarbińskiego, Tatarkiewicza, Strzyżewskiego i innych. Znam setki pomniejszych, czy szczegółowych spojrzeń. Również w zakresach ekonomiczno-społecznych czy psychologicznych. Po prostu w zakresie humanistyki dane mi było otrzymać gruntowne wykształcenie.
To nie jest autolaudacja, ale określenie punktu wyjścia. Wszystko, co jest jakimś programem partii politycznych (lub innych środowisk kolportujących jakieś programy) musi się odwoływać do jakichś zasad - systemów, poglądów, aby propozycje można było oceniać. Według mojego rozpoznania w dzisiejszych polskich realiach partii politycznych, które mogłyby przedstawić zaplecze-fundament ideowy nieomal nie ma. Logikę odwołań posiada Unia Polityki Realnej i jej mutacje oraz PSL. Konia z rzędem temu, kto określi tzw. pryncypia PO, PiS lub SLD.
SDKPiL, PPR, PPS, PZPR i jeszcze SdPR te odwołania miały. SLD już nie ma. W moim przekonaniu brak podstaw ideowych (ideologicznych) jest największym mankamentem polskiego życia politycznego. Skutki widzimy na co dzień. Następuje podmiana. Zamiast jasności ideałów mamy niejasność układów.
Jeśli - Czcigodny Tomaszu - (czcigodny, nie żartuję) - znasz "dekalog ideowy" PiS - przedstaw go lub daj namiar. A jeśli takiego nie ma - zacznij go formułować.
W poście, dla zwięzłości, zastosowałem multum skrótów myślowych. Proszę mnie za nie nie punktować. Dla dyskusji stricte filozoficznych chyba najlepszy byłby priv.
Najserdeczniej pozdrawiam!