Dziś rano bardzo fajnię serie wpadek prezydenta podsumował jego minister profesor Nałęcz mówiąc, że: "wielcy ludzie przechodza do historii z dwóch powodów, poprzez swoje wielkie czyny i poprzez anegdoty, ktorych są źródłem"
Oczywiście wypowiedź Nałęcza, to zabieg marketingowy, przyznacie jednak że zręczny i sympatyczny w brzmieniu
W mojej ocenie Pan Prezydent jeszcze nie dokonał tych wielkich czynów, dzieki którym może przejść do historii. Natomiast w kategorii anegdoty ma już całkiem pewną nominację do panteonu sław
Wieszczę również, że w najbliższym roku też wielkich czynów Prezydenta nie uświadczymy. Może to być bowiem okres prezydentury uwikłanej głównie w rozgrywki o władzę w łonie PO i na tym sie skupiającej.
Pozdrawiam
Grzegorz Ufniarz