Police są jedną z niewielu gmin w Polsce, mających tak "zasobnych"sponsorów-zakłady chemiczne, Urząd Morski. Czy zauważasz tego efekty? Pewnie nie. I słusznie. Bo tych efektów nie widać. A dzieje się tak za sprawą takich jak Ty, Yak, Dudek, Wykidajło, Jezat, Pisański, Diakun. I wielu innych, opornych na reformy, którzy myślą że wiedzą już wszystko i to najlepiej. Więc zanim jeszcze raz będziesz próbował wybierać mi ojczyznę, zastanów się co Ty zrobiłeś dla niej.
Wiesz co?! Jeżeli ta „amerykańska demokracja” nauczyła Cię jedynie bezpodstawnego kłapania cudzymi nazwiskami – to schowaj ją sobie głęboko, bo jest nic nie warta! W przeciwnym razie racz wskazać mi: co takiego w Policach spowodował Dudek, co świadczyłoby, że jestem odporny na reformy i jakie reformy, lub, że moja wiedza i umiejętności są gorsze od Twoich. Sądzisz, że Ty mógłbyś mnie czegoś nauczyć, skoro sam nie potrafisz rozeznać się w rzeczywistości?
[ Dodano: 2010-08-06, 15:40 ]
Dlaczego należy mówić prawdę mimo iż łatwiej jest kłamać?........bo należy mówić prawdę.
I jak to się ma do Twoich wypowiedzi...?
A skąd Wojtku u Ciebie tyle agresji?
Wiesz co?! Jeżeli ta „amerykańska demokracja” nauczyła Cię jedynie bezpodstawnego kłapania cudzymi nazwiskami – to schowaj ją sobie głęboko, bo jest nic nie warta!
Czy może uraziło Cię to że w ogóle śmiałem użyć Twojego nazwiska? Czy to zabronione? I te podkreślenie -
amerykańska demokracja. Masz wątpliowści czy czegoś nienawidzisz?
Ja nawiązuje do osoby z którą prowadzę dyskusje na publicznym forum.
Ja nie mam tyle uprzedzeń do Niemców, choć historycznie powinienem. Tobie jednak Ameryka z jakiegoś powodu "przeszkadza" Ale to tylko tak, gwoli przypomnienia.
Bezpodstawnego "klapania" mówisz. Czyżby Wojtku. Jesteś fajny facet, uważam że można z Tobą długo dyskutować. Ja oceniam ludzi na podstawie ich rozmowy, poglądów, opinii, reakcji. Nie uwierzysz, ale te 30 lat to setki różnych ciekawych osób. To dobra szkoła. I nie od razu się zrażam. Ty, masz aspiracje polityczne. W kilku naszych osobistych rozmowach, nakreśliłeś swoje poglądy i plany. Z którymi w większości się zgadzam. Więc dlaczego znalazłeś się na "mojej liście"?
Może to drobny powód lecz bardzo istotny. Nie mam pewności czy będziesz je realizował.
Naszą dyskusję o wizach, próbowałem zakończyć kompromisem. Kompromisem bardzo łagodnym. Dla uspokojenia tematu. Ty nie byłeś na to gotów.
Każdy napisał już chyba wszystko co powinien w temacie "turystycznym" Teraz proszę o efekty.
Let's Make a Deal. Bo domyślam się że gdy poddamy się formie dyskusji Bill'a, on pozostanie sam na ringu.
Ty uznasz że problem leży nie koniecznie po stronie amerykańskiej
Ja przyznam że nie wszystkie procedury są fair wobec Polaków
Bill uzna że "dla chcącego nic trudnego" jak chce się być godnym Polakiem.
Zarzuciłeś mi natomist że "drużyna Jurgensona" będzie wywierać presję.
Jeżeli ktoś uważa, że ja, dla pozyskania głosów wyborczych podporządkuję się presji wywieranej przez jakąkolwiek „drużynę”, to jest w całkowitym błędzie. Jak już kiedyś wspomniałem, wszelkie funkcje pochodzące z wyboru nie są dla mnie receptą na życie, dlatego mam ten komfort, że nie muszę robić z siebie błazna (z wyłączeniem Stańczyka)
Nie widziałem powodów dla których mógłbyś robić z siebie błazna. Ja po prostu uważam że skoro "jakaś drużyna" Ciebie wybiera, ma prawo wywierać presję abyś
ich reprezentował. Nie tylko siebie i swoje poglądy. Tylko tyle.
Ja oceniłem brak Twojej gotowości do kompromisów jako cechę negatywną. Podobnie jak moje poprzednie uwagi o "starcie z podziemia" Masz jakiś bliżej nie określony cel, z którym po wyborze trudno być może było by się pogodzić. Tak jak to bywa z większością polskich polityków. I nie dotyczy to tylko Ciebie w Policach. To także to co przeszkadza w feformach
Jak tylko to Ciebie tak uraziło, będziesz miał ciężkie życie w polityce.
Pozdrawiam
P.S Jakie to polskie
Zarozumialstwo. Synonimy: zawiść, chełpliwość, zadufanie, zapatrzenie w siebie
lub, że moja wiedza i umiejętności są gorsze od Twoich. Sądzisz, że Ty mógłbyś mnie czegoś nauczyć, skoro sam nie potrafisz rozeznać się w rzeczywistości?
[ Dodano: 2010-08-08, 02:54 ]Storczyk napisał/a:
Więc zanim jeszcze raz będziesz próbował wybierać mi ojczyznę, zastanów się co Ty zrobiłeś dla niej. Nikt Ci ojczyzny nie wybiera,ale jesteś wkurzający z tymi swoimi ocenami .Siedziałeś za oceanem kupę lat a teraz co Polskie jest be.Trzeba było zostać w kraju i budować demokracje jak taki mądrala jesteś :devil: A co Ty zrobiłeś dla Polski ?
Jak to co zrobił dla Polski?Przecież cały czas pluje,jak prawdziwy "rasowy patriota
Wybacz Jezacie, ale Ty nie masz w tym temacie lepszego od siebie. Chylę czoło
Plucie w kazdym "kierunku" masz opanowane do perfekcji.
A do Ciebie "Storczyku" pytanie. Jakiego rodzaju jesteś?
* storczyk blady
* storczyk błotny
* storczyk cuchnący
* storczyk drobnokwiatowy
* storczyk kukawka
* storczyk męski
* storczyk purpurowy
* storczyk samczy, s. samiczy
* storczyk trójzębny
Bo jak na kobietę, stokrotka lepiej pasuje
A tak już zupełnie poważnie. Zanim postanowiłem odpisać, poczytałem trochę Twoich wypowiedzi. Moja ocena jest następująca. Jesteś typowym, dwuzdaniowym trollem, typowym większości forum. Podobnie jak Jezat. Nie przypuszczam abyś naumiała się w życiu wiele.
na Twoje teksty typu:
To już przegięcie przepracowałam 38 lat mam emeryturę i dalej pracuje ,stworzyłam nowe miejsca pracy.Nikomu pracy nie zabieram a emerytura taka że by z głodu zdechł i jeszcze ją zabiorą ,szlag mnie trafi.Za co płaciłam 38 lat składki?
Mógłbym odpisać ....trzeba było się uczyć. Tylko tak, aby podnieść atmosferę.
Ale nie napiszę. Z kilku powodów.
Matka nauczyła mnie szacunku do kobiet ! Emigracja, szacunku do pracy. Przykre to co piszesz i ja to rozumiem. Rozumiem i nie winię tylko Ciebie, gdyż jest to często wynikiem nieudolności rządu, polityków. Mimo ciężkiej pracy, nie potrafiłaś wypracować sobie solidnej emerytury ale i alternatywy. Żeby Cię trochę podenerwować, napiszę że ja taką alternatywę sobie wypracowałem. Pomimo iż emerytury, także i z naszych powodów (niskie stawki, brak oszczędzania) są na zachodzie niezbyt wysokie, dają mi jednak alternatywę. Albo będę żył skromnie w USA. Trochę lepiej w Polsce. Lub jak przysłowiowy "pączek" np. w Brazylii. Tak zrobiło dużo moich znajomych. I dlaczego o tym piszę?
Bo każdy ma praktycznie takie same szanse. Ty podchodzisz do tematu bardzo złośliwie. Twoją wypowiedz cechuje - szyderstwo. Dlaczego? Stoisz na "kargulowym" podwórku i "ujadasz na każdego ptaszka" Po dwa zdania w każdym temacie. Robisz to z nudów czy wyrachowania?
Czy myślisz że mi nie jest przykro gdy przyjadę do Polski i słyszę że pracodawcy wykorzystują.
Że często młodzi nie dostają zapłaty za pracę w okresie tz. próbnym i zostają wyrzuceni. Czy mi nie jest przykro jak widzę osoby wyjadające z pozostawionych talerzy w barach? Stare kobiety szperające w koszach na śmieci. Tylko nie pisz że tak nie jest !! Tego kiedyś w Polsce nie było.
Czy jestem przewrażliwiony? Nie. Bo wiem jak wyglądają i śmierdzą slamsy Indii. Jak ciężko pracują i ubogo żyją ludzie w innych krajach. I choć Wy w Polsce tego nie dostrzegacie, ten problem istnieje. Jak wiele innych. I czas to zmieniać bo Polska to nie Indie czy Indonezja.
Wasze jałowe dyskusje nie prowadzą do niczego.
Sama przecież piszesz
Tak trudno się domyślić o co chodzi,beznadziejna kablówka.Powinni się zająć sprawami dla nas trudnymi.A nie że beznamiętnym głosem smutny pan czyta z kartki.Tyle problemów w Policach a kablówka to olewa . :rotfl:
Zobacz jaki efekt przyniosła dyskusja o polickim Brooklinie? Lub wiele innych. Są jakieś wnioski? Rozwiązania? Alternatywa lub kompromis?
To może zamiast trollować i pouczać mnie, spróbuj razem z Wykidajło napisać coś o łzach, rozpaczy i braku alternatywy matek dzieci które nie dostały się do żłobka. Włożysz trochę serca w jego suche reportaże a Wykidajło wyleczy sie z paranoji gdy zajmie się poważnym tematem.
Daj spokój, nie karm zwierzątka. Niech bada genetycznie psie kupki i wypłaca odszkodowania gościom, którzy zrobili sobie krzywdę niszcząc cudze automaty do napojów.
Wykidajło, uważaj co pijesz
Czy może ten problem też nie istnieje? Gdybyś coś zauważyła to napisz - choć kilka zdań