Ja dobiłem się trzy tygodnie temu, jak jechałem do Włoch. Zatankowałem ,,pod korek" na Kołbaskowie, żeby przelecieć Niemcy, gdzie paliwo jest jeszcze droższe. Zrobiłem 900 km i wjechałem do Austrii, bez tankowania niemieckiego paliwa.
W Salzburgu zjechałem z autostrady ( bo tam jest zawsze drożej) i na Shellu zatankowałem paliwo po 4,38 ( w przeliczeniu na złote), gdzie w Kołbaskowie tankowałem po 4,78....o,40 gr taniej..Teraz porównakcie zarobki Austriaków i nasze....załamka!!!!Nasze kochane państwo wali nas po d..e aż huczy i wcale to nie jest tylko wina EU jak nam niektórzy wpierają ! :crazy: