Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Ogólne] Ponownie zawiedli.  (Przeczytany 57183 razy)

bob

  • Gość
[Ogólne] Ponownie zawiedli.
« Odpowiedź #15 dnia: Czerwca 08, 2010, 22:00:57 »
Obaj dobrze wiemy, że nie o jakieś brednie w stylu zagrożenia terrorystycznego chodzi, tylko o ekonomię. Połowa Meksyku wchodzi do USA przez długą granicę lądową, setki ludzi z Karaibów i Ameryki Łacińskiej ląduje łódeczkami z dykty... Nic dziwnego, że odsiewają tych, których na pewno znajdą na pokładach samolotów! Trudniej złapać stu Meksykanów na rozległej pustyni, niż stu Polaków przy odprawie paszportowej - a potencjalne szkody dla gospodarki wyrządzają identyczne. Na których byś się skupił?

A Köhler podał się do dymisji dlatego, że powiedział to co powiedział - o ochronie interesów i handlu, zwłaszcza eksportu - w drodze z Afganistanu, choć miał na myśli operację Atalanta przy Rogu Afryki. Hasła "wojna" użył już dużo wcześniej, bo na początku kwietnia, zu Gutenberg, niemiecki minister obrony, i wywołał tym niezłą burzę, bo Niemcy (w tym Bundestag, który musi się na działania wojska zgodzić) sankcjonują operację afgańską jako "misję stabilizacyjną".

Offline Kuba

  • Administrator
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 2248
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
[Ogólne] Ponownie zawiedli.
« Odpowiedź #16 dnia: Czerwca 08, 2010, 22:11:39 »
Cytat: "TrzebieżCITY"
Takie nówki,że ciągłe problemy z nimi były...


Media tu znowu grają ogromną rolę, bo mianem awarii często nazywają/nazywały usterki pokroju spalonej żarówki w popielniczce ;). Ale to dyskusja na inny temat.
Jeśli jesteś nowym użytkownikiem, zapoznaj się z REGULAMINEM FORUM.

Zachęcam do obserwowania mojego bloga -
Chmielnik Jakubowy

Offline TrzebieżCITY

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1113
    • Zobacz profil
[Ogólne] Ponownie zawiedli.
« Odpowiedź #17 dnia: Czerwca 08, 2010, 22:24:12 »
Proste pytanie...JAKIE KORZYŚCI ma Polska z sojuszu z USA?Nie mają amerykanie bardziej oddanego partnera zagranicznego.
Oddaj cząstkę siebie innym...To nie boli,a może uratować komuś życie...DKMS przeciwko białaczce... Paweł, żeby było prościej...

bob

  • Gość
[Ogólne] Ponownie zawiedli.
« Odpowiedź #18 dnia: Czerwca 08, 2010, 22:30:25 »
Cytat: "TrzebieżCITY"
JAKIE KORZYŚCI ma Polska z sojuszu z USA?

Na całe szczęście, na razie żadnych! Woda na młyn, co?  :devil: Sojusze zawiera się wprawdzie w czasach pokoju, ale na wypadek wojny; pisał o tym dawno temu niejaki Sun Tzu. To coś na kształt inwestycji. A jak się takie inwestycje w Amerykanów sprawdzają, to możesz się dowiedzieć na przykład od jakiegoś Kuwejtczyka urodzonego przed 1990 rokiem...

Pozdrawiam!

Offline TrzebieżCITY

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1113
    • Zobacz profil
[Ogólne] Ponownie zawiedli.
« Odpowiedź #19 dnia: Czerwca 08, 2010, 22:33:37 »
Kuwejt ma ropę to wielki przyjaciel,a Polska?
Oddaj cząstkę siebie innym...To nie boli,a może uratować komuś życie...DKMS przeciwko białaczce... Paweł, żeby było prościej...

Offline DEtonator

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 4697
  • Płeć: Mężczyzna
  • Senatorze, Stanisławie, Staszku...
    • Zobacz profil
[Ogólne] Ponownie zawiedli.
« Odpowiedź #20 dnia: Czerwca 08, 2010, 22:36:00 »
Cytat: "TrzebieżCITY"
Kuwejt ma ropę to wielki przyjaciel,a Polska?


A Polska ma podobno gaz łupkowy, którego Amerykanie zaczęli gorąco poszukiwać.

bob

  • Gość
[Ogólne] Ponownie zawiedli.
« Odpowiedź #21 dnia: Czerwca 08, 2010, 22:38:43 »
Teraz jak rozumiem pytasz o korzyści z tego sojuszu dla Amerykanów? To proste: Amerykanie są w stanie wojny, od końca 2001 roku (nie pamiętam dokładnej daty), więc jako sojusznicy wspieramy ich militarnie. Pisałem o tym zresztą post wyżej. Dla ułatwienia dodam, że do NATO - a więc do sojuszu z USA - przystąpiliśmy grubo przed zamachami na WTC i interwencją w Afganistanie; żeby nie wyszło że robimy za mięso armatnie dla zgniłych imperialistów  :devil:  z Waszyngtonu!

Offline Wykidajło

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2610
    • Zobacz profil
    • http://www.naszepolice.pl
[Ogólne] Ponownie zawiedli.
« Odpowiedź #22 dnia: Czerwca 09, 2010, 16:54:13 »
Cytat: "bob"
Teraz jak rozumiem pytasz o korzyści z tego sojuszu dla Amerykanów? To proste: Amerykanie są w stanie wojny, od końca 2001 roku (nie pamiętam dokładnej daty), więc jako sojusznicy wspieramy ich militarnie. Pisałem o tym zresztą post wyżej. Dla ułatwienia dodam, że do NATO - a więc do sojuszu z USA - przystąpiliśmy grubo przed zamachami na WTC i interwencją w Afganistanie; żeby nie wyszło że robimy za mięso armatnie dla zgniłych imperialistów  :devil:  z Waszyngtonu!

Sęk w tym, że jednak robimy, a najgorsze, że za frajer. W NATO jest parę krajów, które nie wysłały żołnierzy do obrony amerykańskich interesów w Zatoce Perskiej. My też nie powinniśmy, choćby dlatego, że Amerykanie traktują nas tak jak chcieliby traktować Meksykanów.
Z drugiej strony śmieszą mnie jęki o upokarzających procedurach imigracyjnych i marnowaniu setek dolarów. Nikt nikomu nie każe ustawiać się w kolejce pod ambasadą i lizać buty ichniemu urzędnikowi. Mnie amerykańska wiza zwisa kalafiorem. Na świecie jest mnóstwo piękniejszych miejsc niż USA. Jedno mam wokół.
Z tym stanem wojny też bym nie przesadzał. Może coś przegapiłem, ale nie przypominam sobie, żeby jakieś państwo Stanom wojnę wypowiedziało...
Kłamstwo obiegnie świat nim prawda założy buty.

Offline TrzebieżCITY

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1113
    • Zobacz profil
[Ogólne] Ponownie zawiedli.
« Odpowiedź #23 dnia: Czerwca 09, 2010, 17:55:26 »
Wykidajło dokłądnie tak jak mówisz!
Oddaj cząstkę siebie innym...To nie boli,a może uratować komuś życie...DKMS przeciwko białaczce... Paweł, żeby było prościej...

Offline billkronos

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 287
    • Zobacz profil
Ponownie zawiedli...
« Odpowiedź #24 dnia: Czerwca 09, 2010, 19:54:54 »
Los Angeles,
Zdanowicz poruszyl kwestie obecnosci szefow panstw na pogrzebie polskiego
prezydenta i znow udalo Mu sie wsadzic kij w mrowisko ! A przeciez stwierdzil
tylko oczywisty fakt. Z wiekszych panstw tylko Niemcy, Rosja i UE !
I odrazu kilku forumowiczow huzia na Ameryke ! Jedynym, ktory w tym temacie
wypowiada sie objektywnie, jest "Bob", bo nawet przewaznie zrownowazony
"Wykidajlo" przylaczyl sie do tej grupy "krytykow".
Zbyt duzo miejsca zajelyby indywidualne cytaty i odpowiedzi na nie, wiec podam
tylko pare przykladow relacji USA-Polska, ktore dyskutanci "wygodnie" omineli.
O ile pamietam, nikt nie zmuszal Polski do zakupu F16. Byl dlugo trwajacy
przetarg i moglismy nabyc samoloty szwedzkie lub francuskie.
Wyobrazam sobie ze dzisiaj szereg osob mialoby pretensje, gdyby nasz wybor
padl na Szwecje (sprzedali przeciez Volvo do Forda, ktory upchnal to chinczykom!).
Dlaczego nikt nie wspomina jaka role odegrala Ameryka i prez.Reagan w czasie
stanu wojennego i Solidarnosci, zreszta w dosc scislym wspoldzialalniu z papiezem.
A jezeli chodzi o ten wieczny temat wizowy, to czyz w czasie debaty nad przystapie-
niem Polski do UE, nie bylo obaw szeregu panstw, ze Polacy masowo zaczna
emigrowac na zachodnie rynki pracy ? I czy tak sie nie stalo ?
Dlaczego wiec USA mialoby reagowac inaczej ? Zechciejmy pamietac, ze Polska
to kraj o powierzchni Nowego Meksyku, a USA wiele wlasnych stanow traktuja
bardziej lekcewazaco niz nasz kraj.
Jak juz kilku forumowiczow wielokrotnie pisalo - prtzestanmy sie uwazac za pepek
swiata ! Jezeli kto, to wlasnie Ameryka moglaby miec (i ma!) powody tak myslec
o sobie.
Dziesiatki razy mialem do czynienia z rodakami odwiedzajacymi Amereyke.
Prawie zawsze pierwszym pytaniem bylo gdzie mozna zalapac sie do jakiejs pracy ? Oczywiscie "na czarno", bo Polak "potrafi" i podatkow placil nie bedzie !
Przed kilkoma laty glosna w mediach byla sprawa oblawy, jaka urzadzili ageci
Urzedu Imigracyjnego w rejonie Chicago.
Aresztowano wowczas kilkadziesiat Polek, ktorym postawiono zarzut uprawiania
prostytucji ! To byly panie, ktore przyjechaly do USA odwiedzic swoje rodziny !
Wreszcie nasz udzial w misjach pokojowych.
W odpowiedzi na apel studenta, ktory mial ten temat opracowac w szkole - dosc
szczegolowo opisalem na forum warunki uczestnictwa w tej imprezie.
Jak dotad nikt mi nie odpowiedzial, jak sie odbywa nabor do tych jednostek
w Polsce  i "za ile" ?
Zawsze dochod z dzialalnosci jest wprost proporcjonalny do odpowiedzialnosci,
lub ryzyka jakie sie podejmuje.
Rozumiem sentyment do wlasnego kraju, szczegolnie gdy sie wspomina okres
dziecinstwa, ale zeby pisac (Wykidajlo) o innym kraju z akcentem negatywnym,
to nalezaloby ow kraj przynajmniej odwiedzic..
Pozdrawiam - Bill

[ Dodano: 2010-06-09, 20:33 ]
Dlo wszystkich, ktorzy uwazaja sie za obywateli "Pepka Swiata" :

We Francji odbywala sie miedzynarodowa konferencja z udzialem inzynierow
Z USA.
W czasie przerwy w obradach, do sali wszedl jeden z Fracuzow, mowiac glosno:
   - Slyszeliscie jaki glupi wyczyn zrobil ostatnio prez Bush ? Wyslal do Indonezji
      lotniskowiec dla pomocy ofiarom tsunami ! Co on mysli zrobic ? Bombardowac ?
Na to podniosl sie z krzesla inzynier Boeinga i powiedzial :
   - Nasze lotniskowce posioadaja trzy szpitale, mogace pomoc kilku setkom ludzi.
   - Statki posiadaja naped nuklearny i moga zaopatrzyc lad w elektrycznosc,
   - Posiadamy trzy kafeterie, mogace wydac dziennie trzy posilki dla 3000 osob,
   - Mozemy przerobic dziennie kilka tysiecy galonow wody morskiej na wode do
     picia,
   - Na pokladzie mamy tuzin helikopterow, mogacych transportowac chorych i
     rannych. Posiadamy 11 takich lotniskowcow ! Ile ma Francja ?
Nikt nie odpowiedzial !

Offline Wykidajło

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2610
    • Zobacz profil
    • http://www.naszepolice.pl
Re: Ponownie zawiedli...
« Odpowiedź #25 dnia: Czerwca 10, 2010, 13:14:12 »
Cytat: "billkronos"

I odrazu kilku forumowiczow huzia na Ameryke ! Jedynym, ktory w tym temacie
wypowiada sie objektywnie, jest "Bob", bo nawet przewaznie zrownowazony
"Wykidajlo" przylaczyl sie do tej grupy "krytykow".

A mógłbyś wskazać, w którym miejscu mojego pisania jest owe "huzia na Amerykę"? Bo w kwestii obecności na pogrzebie nie wypowiadałem się wcale, w kwestii wiz krytykowałem raczej tych, którzy się po nie ustawiają.
Że nie podoba mi się nasz udział w obronie amerykańskich interesów (tylko proszę, nie opowiadaj mi tu bajek o wolności i prawach człowieka)? No nie podoba się. Ale to nie jest krytyka USA, tylko nieudolności polskich władz dopuszczających do tego, że wysyłamy żołnierzy, a dostajemy figę.
Cytat: "billkronos"
Rozumiem sentyment do wlasnego kraju, szczegolnie gdy sie wspomina okres
dziecinstwa, ale zeby pisac (Wykidajlo) o innym kraju z akcentem negatywnym,
to nalezaloby ow kraj przynajmniej odwiedzic..

To samo - gdzie niby ten negatywny akcent? Że są piękniejsze miejsca niż Stany? A co, USA to pępek świata?
Odwiedzić, mówisz? Na razie niewykonalne. Ja jestem z tych, którzy nie pchają się tam, gdzie ich nie chcą - o ile oczywiście nie mają obowiązku się pchać. A w tym przypadku obowiązku nie mam. Na świecie jest mnóstwo miejsc co najmniej równie wartych obejrzenia jak Wielki Kanion czy Niagara. Wszystkich i tak nie zdążę odwiedzić, więc wybieram te, w których moja Visa jest mile widziana.
Kłamstwo obiegnie świat nim prawda założy buty.

Offline Wojtek Dudek

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1120
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
[Ogólne] Ponownie zawiedli.
« Odpowiedź #26 dnia: Czerwca 10, 2010, 15:21:03 »
Cytat: "wykidajło"
Odwiedzić, mówisz? Na razie niewykonalne. Ja jestem z tych, którzy nie pchają się tam, gdzie ich nie chcą - o ile oczywiście nie mają obowiązku się pchać. A w tym przypadku obowiązku nie mam. Na świecie jest mnóstwo miejsc co najmniej równie wartych obejrzenia jak Wielki Kanion czy Niagara. Wszystkich i tak nie zdążę odwiedzić, więc wybieram te, w których moja Visa jest mile widziana.

Wow! Dobrze powiedziane! Mogę tylko przyklasnąć! Od dziesięciu lat noszę się z zamiarem odwiedzenia USA, ale nie zrobię tego nawet wtedy, kiedy za wizę płacić będę musiał nawet tylko 1 dolara. Chcę pojechać tam jako turysta, za własne pieniądze i nie wyobrażam sobie tego, abym musiał płacić za przyzwolenie na wzbogacanie amerykańskich hotelarzy, restauratorów czy przewoźników turystycznych.

Cytat: "billkronos"
A jezeli chodzi o ten wieczny temat wizowy, to czyz w czasie debaty nad przystapie-
niem Polski do UE, nie bylo obaw szeregu panstw, ze Polacy masowo zaczna
emigrowac na zachodnie rynki pracy ? I czy tak sie nie stalo ?
Dlaczego wiec USA mialoby reagowac inaczej ?

Billu! Nieco wywrotne jest te Twoje porównanie. Zważ na to, że o ile niektóre państwa zachodnie zamknęły czasowo dla Polaków swój rynek pracy, o tyle ruch turystyczny otwarty został na maxa. Dzięki temu, że nie wszyscy traktują każdego Polaka jak potencjalnego oszusta, ja mogłem bez przeszkód odwiedzić: Niemcy, Francję, Włochy, Holandię, Czechy, Chorwację, Austrię… W żadnym z tych państw nawet mi na myśl nie przyszło aby pytać o pracę, a co dopiero jej szukać. Niestety! USA wszystkich Polaków wrzuciły do jednego worka i traktują jak oszustów. Dlatego ja pogardzę tym krajem nawet wtedy, gdy wizy dawać będą za 1 dolara, bo mam swój honor - o czym Ameryka zdaje się zapominać. I mówię to jako turysta - nie jako „the immigrant worker”!

Offline billkronos

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 287
    • Zobacz profil
Ponownie zawiedli
« Odpowiedź #27 dnia: Czerwca 11, 2010, 00:14:37 »
Los Angeles
Do Wykidajly i Wojtka Dudka
Sorry, ale zmienilem kompa na nowszy model i jeszcze nie jest "doprasowany"
Dzisiaj dwukrotnie mi "zjadlo" napisany tekst przy funkcji "podglad".
Postaeam sie cos skrobnac przed noca. Pozdrawiam - Bill

[ Dodano: 2010-06-11, 03:04 ]
Los Angeles
Witaj Wykidajlo,  W odpowiedzi na post "Bob'a" orzekles, ze:

   " Sek w tym, ze jednak robimy, a najgorsze, ze za frajer."
   " Amerykanie traktuja nas tak, jak chcieliby traktowac Meksykanow."
   " Smiesza mnie jeki o upokarzajacych procedurach.
   " Ustawiac sie w kolejce pod ambasada i lizac buty ichniemu urzednikoiwi"
   " Mnie amerykanska wiza zwisa kalafiorem".

Jesli to nie sa negatywne akcenty, to ja widocznie zapominam mowe ojczysta.
Ale wytknalem Ci te sformulowania, podobnie jak uznalem za niewlasciwe
okreslenia Zdanowicza: "A co mowi Wykidajlo, to mnie tyle obchodzi, co
zeszloroczny snieg".
Co do odwiedzin, to akurat nie mialem na mysli ani Wielkiego Kanionu, ani
Niagary, ktorej nota bene sam nie widzialem, chociaz przez pare miesiecy
mieszkalem zaledwie 50 mil od tego cudu natury.
Dodam jeszcze, ze chociaz zadne panstwo nie wypowiedzialo Ameryce wojny,
to proklamowala ja Al Kajda, jak rowniez prowadzilismy walki , do udzialu w
ktorych bylismy zobowiazani sojuszniczymi ukladami.
Mam tylko nadzieje, ze Polska nigdy nie bedzie  musiala reagowac na podobne
akcje terroryzmu. Pozdrawiam - Bill

Do Wojtka Dudka:
Nie wiem czy i jakie wizy obowiazuja Polakow przy wyjazdach do innych krajow,
jak Maroko, Indie, Tunezja, Chiny, etc.ale jezeli chodzi o USA, to Polska moglaby
chyba postapic podobnie i ustalic obowiazek wizowy dla Amerykanow ?
Trzeba pamietac, ze bez wzgledu na to jak bardzo kochamy nasz kraj, to nie musi
byc on atrakcyjny dla cudzoziemcow. A Polska, ? Wypada przyznac, ze do czolowki
turystycznej w swiecie nie nalezymy
To sie stopniowo zmienia na lepsze, ale uplynie sporo czasu, zanim doszlusujemy
do tego peletonu.i.
Nie w tym jest jednak pies pogrzebany. Mam na mysli debaty na tym forum i wielu
innych - my nie potrafimy  wielu kwestii oddzielic od polityki.
Ty mi zarzucasz wywrotna argumentacje, przytaczajac fakt, ze w wielu panstwach
Europy turystyka  "byla otwarta na maxa". Mnie to podejscie w stylu Kali'ego nie
odpowiada. No bo jak ? Do pracy - nie! Przyjedz i zostaw u nas swoje pieniazki !
Witamy serdecznie ! Podobnie jak to robia Amerykanie, tylko oni jeszcze zadaja
oplaty za wizy. Ale, jak juz wspomnialem uprzednio - maja ku temu powody!
OK, przyjmijmy, ze Ty jestes dobrze sytuowany i jezdzisz po swiecie jak typowy
turysta.
Ale gdybys mial okazje zajrzec do dokumentacji wizowej konsulatu USA ( mam
nadzieje, ze bez lizania butow urzednikowi, co tak entuzjastycznie oklaskiwales)
przekonal bys sie, ze w rubryce ":powod przyjazdu", zawsze figuruje odpowiedz:
"odwiedziny rodziny" (lub znajomego).
Konsulat informuje wyraznie, ze odwiedzajaca osoba nie moze sie ubiegac o
prace, jak rowniez, ze musi opuscic Ameryke w ustalonym terminie, wzglednie
przed ublywem daty wyjazdu - uzyskac formalne przedluzenie wizy.W praktyce
wiekszosc polskich turystow przjezdzala aby zarobic.
Nie jest to niczym nagannym, jak dlugo zachowane sa pozory legalnosci.
Amerykanie nie sa idiotami i dobrze orjentuja sie w niuansach omijania prawa.
Mimo tego czesto przymykaja oczy, jezeli petent nie dziala "na chama". i poda
wiarygodne przyczyny.
Ja kiedys zatrudnilem w swojej firmie znajomego inzyniera, jako pretekst
podajac niemoznosc znalezienia ad hoc specjalisty bieglego w systemie met-
rycznym.
Innym razem kuzyn dostal permit, jako opiekun chorego inwalidy, co zreszta
bylo prawda, tyle ze musial sie zgodzic na nocna prace. Podobnie wzglednie
latwo mozna bylo zalapac sie do pracy w szpitalu.
Pozniej jednak te branze opanowaly Filipinki. Znaly jezyk i byly jakby urodzone
do tej pracy.
W USA istnieje szereg firm prawniczych, ktore sie specjalizuja w zalatwianiu
permitow, prawa pobytu, itp. Znam kilkunastu rodakow, ktorzy z tego skorzystali.
Znam tez inny przyklad. Malzenstwo z dwojgiem dzieci wygralo wize na loterii.
Przyjechali do Los Angeles, do dalekich krewnych. Ci pomogli glowie rodziny
znalezc dobra prace, wyszukali im meszkanie, itd.
Przez nastepny rok wszyscy slyszeli tylko krytyke Ameryki i ciagle utyskiwania
na klimat. Pani miala siostre w Niemczech, ktora opuscila Polske wczesniej.
Nie wiem co one do siebie pisaly, ale po przeszlo roku pobytu, zwineli zagle
i pojechali do Niemiec. Gdy w przeciagu roku nie powrocili, wygasla waznosc
wizy.
W Niemczech pani ma jakas licha prace, a pan zarabiajacy tutaj ponad $15.-
na godzine - nie moze znalezc pracy, wiec gotuje, pierze i zajmuje sie dwojgiem
dzieci.;
Jak myslisz, co bedzie sadzila o takich emigrantach ambasada, i jaka opinie
o sobie pozostawili tutaj ?.
To tez jedna z przyczyn "pakowania wszystykich Polakow do jednego worka"
Bardzo dobrze, ze masz swoj honor, jak chyba kazdy z nas, ,moznaby tylko
dyskutowac na temat, jaki sposob okazywania honoru jest wlasciwy.
Nie mysle ze jest nim wyrazanie pogardy, a specjalnie jezeli sie nie jest pewnym,
ze adres dobry!
Jezeli natomiaqst chodzi tu tylko o oplaqty, to juz zupelnie inna parafia.
Te powysze informacje i uwagi odnosza sie do turystyki indywidualnej, jako ze
grupowa dziala na nieco innych zasadach. Pozdrawiam - Bill

Zdanowicz.J

  • Gość
[Ogólne] Ponownie zawiedli.
« Odpowiedź #28 dnia: Czerwca 11, 2010, 23:43:19 »
Cytat: "billkronos"
Jak myslisz, co bedzie sadzila o takich emigrantach ambasada, i jaka opinie
o sobie pozostawili tutaj ?.
To tez jedna z przyczyn "pakowania wszystykich Polakow do jednego worka"
Bardzo dobrze, ze masz swoj honor, jak chyba kazdy z nas, ,moznaby tylko
dyskutowac na temat, jaki sposob okazywania honoru jest wlasciwy.
Nie mysle ze jest nim wyrazanie pogardy, a specjalnie jezeli sie nie jest pewnym,
ze adres dobry!


Cieszy mnie to że efektem "wkładania kija w mrowisko" jest to co ja sam bym napisał a wyszło to od Ciebie. Faktem jest że moim zamiarem było sprowokowanie takiej dyskusji. Jest to efekt dyskusji wśród moich znajomych. Co wiedzą o polsce i polakach w świetle katastrofy Smoleńskiej  amerykanie. Oraz dlaczego  Obama nie przyjechał do Polski.  Mam braki czasowe ale wrócę do tematu.

bob

  • Gość
[Ogólne] Ponownie zawiedli.
« Odpowiedź #29 dnia: Czerwca 12, 2010, 19:43:27 »
Cytat: "Zdanowicz.J"
Co wiedzą o Polsce i Polakach w świetle katastrofy Smoleńskiej Amerykanie

To jest w zasadzie bardzo dobre pytanie - tylko nie do końca wiem, co ma do tego akurat katastrofa smoleńska? Statystyczny Amerykanin wiedziałby może, że Polska leży gdzieś w Europie, może umiełby nawet rozróżnić między "Poland" a "Holland", ale to wszystko! To nie jest kwestia złej woli; po prostu każda nacja ma swoje problemy i swój sposób postrzegania świata! Gdyby ich prezydent zginął w trakcie kadencji, to mają wiceprezydenta. A u nas? "Marszałek sejmu" - czyli speaker? A co to w ogóle jest "premier"? A już "Kaczyński"? To ich było dwóch?!

Proszę nie mieć do mnie pretensji, że ironizuję, proszę obejrzeć sobie dowolny odcinek jakiegoś amerykańskiego sitcomu - dla nas też nie wszystko jest zrozumiałe (nie mam tu na myśli problemów stricte językowych)! Wiemy kto i dlaczego ma trudności ze złapaniem w Nowym Jorku taksówki? Albo po co jeżdżą emeryci do Kanady? Dla nas nawet wywieszenie flagi państwowej poza świętami jest raczej nie do pomyślenia...

Reasumując: można się naśmiewać z takich obrazków:

ale nie można zapominać o takich:

Jak to mówiła pani Basieńka w "Kabareciku" - Trochę pokory!

Pozdrawiam!