Jeśli mowa o byłej SP4, to podejrzewam, że klinkier raczej ze względów wytrzymałości był stosowany, jak i kształt samej szkoły ku temu przemawia, że miał być bardziej odporny na wstrząsy, choć może się mylę. Wracając do tych małych bunkrów typu jajko, to rozumiem że rozmieszczenie ich na fabryce miało sens, ale po co taki bunkier na połączeniu ul. Kosynierów Gdyńskich z Długosza? Stoi na podwórku u mojego kolegi i zarasta jerzynami. I co to w końcu te dwa równoległe kształty na Wróblewskiego są?