Avon czy Oriflame ?

[bozka]

Na naszym rynku konkurują ze sobą dwie firmy zajmujące się sprzedażą bezpośrednią. Chciała bym poznać waszą opinię na temat tych firm.

[pati]

Witam z tego co wiem obie firmy są beznadziejne ! zdecydowanie ich nie polecam ! przcież obecnie mamy w Policach ROSSMAN i tam każda kobieta może sobie wybierać  kosmetyki i różne inne towary do woli a jest w czym wybierać

[Zafrina]

A ja tam lubię perfumy z firmy Avon - są trwałe i pięknie pachną, a ceny nie są wysokie.  Moje ulubione to Passion Dance Mhmmm

P.S. Nie jestem konsultantką Avon  :devil:

[czujny]

Rzecz gustu jednemu się podoba córka a drugiemu teściowa  :rotfl:

[konstancja_s]

Też kiedyś kupowałam kosmetyki tych firm, ale teraz zdecydowanie wolę wybrać się do Rossmana czy innej drogeri i tam coś znależć dla siebie. A jest w czym wybierać. Avon czy Oriflame, jak dla mnie, niie mają fajnych produktów( z wyjątkiem perfum!) no i są one dość drogie, a jakieś promocje zdarzają się dość rzadko.

[rbk]

Ew. znana przez kobiety http://www.marykay.com.pl/

[karolina]

ja osobiście -jeżeli już trzeba coś wybrać-wolę avon. aczkowleiek faktycznie od niedawna jest w policach rossman który gorąco polecam

[tatankas]

Czemu nie kupił bym ani jednych, ani drugich? Bo nie umywają się do lepszych firm. Co z resztą widać po sposobie ich sprzedaży... Co to muszą być za firmy które zatrudniają ludzi do chodzenia po domach i nagabywaniu mieszkańców do zakupów. Tak więc, obydwóm firmom mówię stanowczo nie!

nikt nikogo nie nagabuje,ja jestem konsultantką avonu,a dlatego tylko,abym mogła sama sobie kupić o kilkadziesiąt procent taniej kosmetyki,przy okazji kupują też moje koleżanki,więc wszyscy zadowoleni.jeżeli ktoś nie chce to nie kupuje i tyle.ja jestem zadowolona z avonu.

przcież obecnie mamy w Policach ROSSMAN i tam każda kobieta może sobie wybierać kosmetyki i różne inne towary do woli a jest w czym wybierać

gdzie ten Rossman,muszę się przejść i zobaczyć?

A ja tam lubię perfumy z firmy Avon - są trwałe i pięknie pachną, a ceny nie są wysokie. Moje ulubione to Passion Dance

zgadzam się,sama mam je w torebce zawsze,maja ponadczasowy zapach,używam je ja(31 lat),moja mama (49 lat)a nawet młoda babcia mojej koleżanki(62 lata).
pozdrawiam.

[widzQ37s]

zgadzam się,sama mam je w torebce zawsze,maja ponadczasowy zapach,używam je ja(31 lat),moja mama (49 lat)a nawet młoda babcia mojej koleżanki(62 lata).
pozdrawiam.

Wiadomo że swój towar chwalisz ale tak naprawdę to nie ma co chwalić beznadziejne są te kosmetyk i "niby" perfumy z Avonu i Oriflame  :lol2:

[tatankas]

Co do nagabywania - akwizycja to nagabywanie. Nie myślałaś, że może Twoje koleżanki kupują od Ciebie bo głupio im odmówić?

koleżanki zamawiają tylko wtedy,jak do mnie zadzwonią bo czegoś potrzebują,biorą katalog do domu i potem smsem mi piszą czy coś chcą,czy nie,nikomu nie chodzę po chacie,wciskając katalogi.

tatankas napisał/a:   
zgadzam się,sama mam je w torebce zawsze,maja ponadczasowy zapach,używam je ja(31 lat),moja mama (49 lat)a nawet młoda babcia mojej koleżanki(62 lata).
pozdrawiam.   
Wiadomo że swój towar chwalisz ale tak naprawdę to nie ma co chwalić beznadziejne są te kosmetyk i "niby" perfumy z Avonu i Oriflame :lol2:

zanim zostałam konsultantką,byłam tylko klientką,ale po co płacić drożej,jeżeli jako konsultantka mam taniej.nikogo nie namawiam do kupowania tych kosmetyków,sama mam ich pełno w łazience,jak ktoś z moich znajomych spróbuje jakiegoś kosmetyku i mu sie spodoba to następnym razem kupuje dla siebie,chcieliście szczerej odpowiedzi to odpowiadam,nie reklamuję się,jestem anonimowa ,więc nikt,kto to czyta nie kupi ode mnie tych kosmetyków,więc na czym ma mi zależeć.na napełnianiu sakiewek innych konsultantek.  

[MrW]

zanim zostałam konsultantką,byłam tylko klientką,ale po co płacić drożej,jeżeli jako konsultantka mam taniej.nikogo nie namawiam do kupowania tych kosmetyków,sama mam ich pełno w łazience,jak ktoś z moich znajomych spróbuje jakiegoś kosmetyku i mu sie spodoba to następnym razem kupuje dla siebie,chcieliście szczerej odpowiedzi to odpowiadam,nie reklamuję się,jestem anonimowa ,więc nikt,kto to czyta nie kupi ode mnie tych kosmetyków,więc na czym ma mi zależeć.na napełnianiu sakiewek innych konsultantek.  

I racja. Idea bardzo słuszna.
Dodam jeszcze jedno spostrzeżenie ogólne:
Dla męża takiej Pani konsultantki jest duży plus, że sam mąż w sumie nie musi dokładać do wydatków na kosmetyki żony. Natomiast minus jest taki, że czasem brakuje miejsca w łazience dla męskich kosmetyków. Dodatkowo - jestem odpowiedzialny za sprzątanie łazienki i czasem przez przenoszenie, przekładanie i układanie tych wszystkich mazidełek i pachnidełek tracę pół dnia.
Co do tematu- miałem okazję wypróbować tylko produkty Oriflame. Żele pod prysznic- bardzo fajne. Woda toaletowa, woda po goleniu - wielkie ble.

[ona]

A ja lubię i Avon i Oriflame. Z Anonu odradzam wszelkie mazidła (trochę wysuszają skórę), ale kolorówka jest ok, no i wody !!! Każdy kto zna zapachy Avonu to wie, że trwałością dorównują niektórym filmówkom.  Jedyny minus to to, że niska cena sprawia, że zapachy są dość popularne. Oriflame ma już nieco słabsze zapachy, choć jeden męski uwielbiam i czasem zamawiam dla męża. Zarówno Avon jak i Oriflame biorę od konsultantek z 20 procentowym rabatem, więc wielce zarobku to ze mnie nie mają. Nie spotkałam się też z tym by konsultantki chodziły po domach i wciskały kosmetyki !!! Porównanie ich do akwizytorek jest śmieszne…

[MrW]

I jak ładnie napisane - sprzedaż bezpośrednia  łatwiej chyba napisać, akwizycja. No ale przecież pisze to Pani akwizytorka, to jej nie wypada

Na szczęście nikt ich nie porównuje do akwizytorek, one same się tak nazywają:

bozka napisał/a:
Na naszym rynku konkurują ze sobą dwie firmy zajmujące się sprzedażą bezpośrednią

Może Kafarku trochę poukładamy te sformułowania (z lenistwa zrobię to na zasadzie "kopuj-wklej" z Wikipedii)

Akwizycja to:
zjednywanie, pozyskiwanie klientów,
zbieranie zamówień,
zawieranie umów o dostawę produktów lub wykonanie usług.
Wszystkie te czynności mogą być wykonywane w siedzibie i przez pracowników producenta zatrudnionych w służbach akwizycji i marketingu, ale zwykle skuteczniejsza jest praca w terenie, a mniej kosztowna – wykonywana przez pośredników. Zwykle wynagradzani są oni prowizją od wartości transakcji. Akwizycją zajmują się: akwizytor, będący zwykle pracownikiem producenta, i przedstawiciel handlowy (agent), będący z reguły pośrednikiem. Podróżujący przedstawiciel handlowy to komiwojażer. W przedsiębiorstwach zagranicznych mało prestiżowe zawody agenta i komiwojażera zastąpił sales representative, w skrócie rep.

Sprzedaż bezpośrednia (ang. direct sale, franc. vente directe) - jedna z form sprzedaży detalicznej. Polega ona na dotarciu przez sprzedawcę bezpośrednio do potencjalnego klienta w jego miejscu zamieszkania, miejscu pracy lub w czasie specjalnie zorganizowanego wyjazdu "turystycznego". Wywodzi się ona z handlu prowadzonego poprzez domokrążców - komiwojażerów.


Jak widzisz z powyższego wynika, iż akwizytorki nie muszą być domokrążcami, czy komiwojażerami.

[Zafrina]

Nie stać mnie na perfumy za 200 - 300 zł więc na co dzień kupuję te z Avon. Od czasu do czasu dostanę od męża w prezencie jakieś droższe perfumy i jasne jest, że widzę ogromną różnicę w jakości, niestety z powodów finansowych nie stać mnie by używać ich na co dzień. Avon więc jest jakąś tam alternatywą.

Innych kosmetyków z Avon raczej nie używam.Dobry jest podkład rozświetlająco - antystresowy, choć nie powiem aby odstresowywał  :devil:  Kremy kupuję raczej Garniera albo Nivea, podobnie jest z balsamami, maseczkami, szamponami itp.

Ogólnie nie polecam kupować w Avon tej pseudo biżuterii, bo jakościowo dorównuje tej wywieszonej na wystawce w kiosku - podobnie z torebkami - ogólnie badziewie, a ceny nieporównywalnie wyższe.

P.S. Sama mam kilka znajomych konsultantek i nigdy nie byłam przez nie nagabywana. Skoro jest popyt są i sprzedający, a to znaczy, że kosmetyki Avon mają swoje zwolenniczki.

Pozdrawiam

[MrW]

MrW, jak skończysz szkołę handlową, tak jak ja, przestaniesz korzystać z Wikipedii - która akurat w tym wypadku i tak potwierdza to co napisałem - wtedy możesz zacząć dyskutować ze mną na te tematy.

Akwizytor - może, ale nie musi być domokrążcą - to taki delikatny niuansik, wynikający z definicji. Jeśli chodzi o życie codzienne- to po prostu przyjeło się domokrązców określać mianem akwizytorów. Podobnie jest np. z pampersami, których nazwa przyjęła sie nie tylko na produkty P&G ale i pieluszki jednorazowe innych firm.