Na to wychodzi. Godność, to cecha wyższego rzędu.Maluczcy jej nie mają. Oto przykład. W piątek, 28 sierpnia, TVKalbowa pojawiła się w Ogrodzie "Nad Grzepnicą". Najpierw przeprowadzono wywwiad z Prezesem, a następnie kręcono materiał z grupą około 50 działkowców, których niepokoi to, że nie widać efektów i wykonania uchwał Walnego Zebrania z 28 kwietnia. Działkowcy zbierali się przy wejściu na lewą część ogrodu. Prezes opuszczał Ogród. Któryś z działkowców poprosił, aby Prezes zatrzymał się, ponieważ zebrani chcieliby zadać Mu pytania przed kamerą. Prezes stwierdził, że wychodzi z Ogrodu, bo działkowcy nie umówili się z nim wcześniej. Nie ma czasu. Jednak po wielu nagabywaniach, został. Na pytania stawiane przez działkowców odpowiadał wymijająco, twierdził, że z pracy Zarządu niezadowolona jest tylko niewielka grupka działkowców. Zapomniał chyba, że na Walnym Zebraniu za nieprzyjęciem sprawozdania Zarządu (czyli za odwołaniem) głosowało 142 członków, a około 20 było za Zazarządem. Działkowcy stwierdzili, że Zarząd nie wykonuje statutowych obowiązków, między innymi nie wywieszając uchwał Walnego Zebrania, ale także uchwał Okręgowego Zarządu PZD w Szczecinie o zwieszeniu budowy i niezbieraniu opłat na nią. Zapytali, dlaczego Zarząd wystąpił na piśmie do Okręgowego Zarządu PZD o uznanie Walnego Zebrania za nieważne. Okręgowy Zarząd ten wniosek naszego Zarządu oddalił. A informacji dotyczących ogółu działkowców jak nie było na tablicach, tak nie ma. W przypływie złości Prezes stwierdził, że spotkanie to nagrywa (słynne kilkadziesiąt godzin nagrań Pana Prezesa). Działkowcy zapytali, czy dobrze czuje się z tym, że go nie chcą, kiedy ustąpi. No ico? Pan Prezes stwierdził "w swoim czasie".