Wracając do nauki jazdy samochodem, dziś moją uwagę przykuła "elka" z Auto Sukcesu.
Kursant nie panował nad autem, a instruktor nad kursantem (jazda po krawężnikach albo zjeżdżanie na przeciwny pas, kierunek w lewo, a skręcanie w prawo itp.). Ciepło miałem, jak ich wyprzedzałem.