Nie pisałam,że prostakiem jest ten,kto nie lubi syfu ale pan
Marshall, który ubliżył nie tylko mnie ale też innym kobietom,które mają za sobą poród jeden lub więcej.Więc także ciebie,bo z tego co sobie przypominam też masz dziecko.Mnie szlag trafił jak to przeczytałam i ten post wyżej jest pod wpływem emocji pisany.Jestem tylko człowiekiem.
Co do skonsumowanego gówna,to pies został wykąpany,miał umyte zęby pastą ,został odrobaczony,dostał antybiotyk i przez parę dni izolowany od dzieci,bo był chory.Jedzenie z miski zdarzało się jak dzieci były małe i ja tego nie zauważyłam,mimo to dzieci nie zachorowały,o to mi chodziło.
Nie bronię tych co nie sprzątają,tylko podaję powody dlaczego WIĘKSZOŚĆ tego nie robi.Czy zwracałabym uwagę pani,której pies się załatwiał na placu zabaw,gdyby mi to nie przeszkadzało,czy sama bym sprzątała po swoim psie,jak narobi gdzie indziej niż w lesie,gdyby mi tonie przeszkadzało.
Jeżeli wam to tak bardzo przeszkadza,napiszcie petycję do gminy,zbierajcie podpisy,niech postawią te pojemniki na odchody,niech będą dostępne woreczki tam gdzie chodzą ludzie na spacery z psami.Trzeba coś z tym robić,a nie tylko pisać,bo w ten sposób się nic nie zmieni.
[ Dodano: 2010-06-10, 11:01 ]ps.
ona, Jak chcesz zobaczyć jak u mnie wyglądają spacery to zapraszam i rano i po południu i wieczorem.Przekonasz się,że albo las albo sprzątanie.
Dobrzenapisała moja przedmówczyni:
Ja tam nie jestem zakłamana chodzę z serwetką lub innym woreczkiem ale kto??
[ Dodano: 2010-06-09, 21:22 ]
To widzi???