Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Dowcipy  (Przeczytany 211603 razy)

Offline rbk

  • Moderator
  • Stara Gwardia
  • *****
  • Wiadomości: 3875
  • Płeć: Mężczyzna
  • wiecznie głodny króliczek
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #105 dnia: Grudnia 06, 2010, 18:18:35 »
Urząd skarbowy przyjmie do pracy właściciela agencji towarzyskiej.
Wymagania:
Umiejętność ogarnięcia burdelu...

Offline billkronos

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 287
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #106 dnia: Grudnia 12, 2010, 03:25:56 »
Trzy przjaciolki siedzialy przy kolacji. Jedna byla zareczona,druga byla kochanka
popularnego aktora, trzecaia - mezatka od 20+ lat.
Rozmawialy na temat swych partnerow i postanowily zaskoczyc ich, stajac w drzwiach
 sypialni, ubrane tylko w czarne biustonosze, buty na szpilkach.i czarne maski
na twarzy.
Umowily sie spotkac po paru dniach i podzielic efektami swej niespodzianki.Oto ich relacje.

Narzeczona
Gdy moj chlopak zobaczyl mnie w takim stroju, powiedzial:
Jestes naprawde dziewczyna o jakiej marzylem, po czem spedzilismy noc na
pasjonujacym seksie.
Kochanka:
Przyszlam do studia ubrana w deszczowy plaszcz, Gdy go rozchylilam i zobaczyl
moj skapy negliz, nie powiedzial slowa, ale zaczal drzec, a za chwile mielismy naprawde
dziki, fantastyczny seks.
Mezatka:
Gdy moj maz wrocil do domu, bylam juz ubrana w czarny stanik, czarne, azurowe ponczochy,
buty na szpilkach, i mialam maska na twarzy.
Gdy stanal w drzwiach, spojrzal na mnie i spytal:
Co jest na kolacje, Zorro ?

Offline bustafan

  • Bywalec
  • **
  • Wiadomości: 31
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #107 dnia: Stycznia 05, 2011, 00:21:17 »
Do zasłużonego górnika przychodzi pani redaktor z TV:
- Naczelny zaproponował mi, abym przeprowadzi?a z panem, jako chluba naszego przemysłu wydobywczego, wywiad w TV. - mówi ona.
- Och, nie wiem czy podołam... - zaskoczony górnik nie wie co powiedziec.
- Nie ma problemu, wystarczy ze poprawi pan odpowiednio wypowiedź w momencie gdy chrząknę porozumiewawczo. Może zawyży poniektóre wskaźniki??? - sugeruje pani redaktor.
Ostatecznie górnik zgadza się. Po paru dniach spotykają się w programie.
- Oto przedstawiam Państwu najbardziej zasłużonego pracownika wydobycia. Przed państwem Józef Krympała.
Rozpoczyna się wywiad:
- Panie Józefie, jak tam wyglądało wydobycie w tym miesiącu?
- O, w tym miesiącu wydobyciem około 25 ton węgla...
- Hrmmm... - wtrąca znacząco pani redaktor.
Górnik orientuje się w sytuacji:
-...oczywiście dziennie! Sumarycznie wyszło to w okolicach 700 ton.
- To doskonale! A jak tam rodzina? Tak doskonale pracujący człowiek ma z pewnością liczna rodzinę?
- Mam jedno dziecko...
- Hrmmm...
-... oczywiście to brata, sam wychowuje piętnaście cudnych maleństw.
- Jakże wspaniała rodzina! A jakie ma pan hobby?
- Słucham?
- No, zainteresowania, konik...
- Czternaście centymetrów...
- Hhrrrrmmmmm!!!
-...oczywiście w zwisie, bo jak stanie to pól metra...   :lol2:
Szczęście to jest sposób myślenia, a nie rzecz, którą dostajemy.

Offline rbk

  • Moderator
  • Stara Gwardia
  • *****
  • Wiadomości: 3875
  • Płeć: Mężczyzna
  • wiecznie głodny króliczek
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #108 dnia: Stycznia 13, 2011, 21:08:45 »
Wbija się bezdomny do baru mlecznego.
Szybko obejrzał wszystkie stoliki, i zauważył że, przy jednym siedzi jakiś facet i czyta gazetę a przed nim stoi jeszcze ciepła zupa.
To bezdomny po cichu się przysiadł i po woli zjada tą zupę.
Gdy już prawie całą zjadł na dnie talerza zobaczył że, leży mały grzebień pełen włosów rożnych kolorów, jakiś łój, łupież, wszy, same świństwa.
Zrobiło mu się nie dobrze i to co zjadł wyrzygał z powrotem do talerza.
Nagle Facet czytający gazetę odstawia ją na bok i mówi:
- ja też doszedłem do grzebienia.

 :rotfl:

Offline billkronos

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 287
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #109 dnia: Stycznia 28, 2011, 22:51:12 »
@rbk

A za ten dowcip, to stan przed lustrem, i pogroz sam sobie ! Piescia !

Mamabije

  • Gość
Dowcipy
« Odpowiedź #110 dnia: Stycznia 29, 2011, 09:03:07 »
Nastoletni Etiopczyk wraca do domu. W progu zaczepia go matka i mówi do niego:
- Chuchnij!
Chłopak posłusznie chucha matce w twarz.
-Jadłeś!!!

Offline Ciekawy

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 607
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #111 dnia: Stycznia 29, 2011, 12:26:28 »
To akurat nie jest śmieszne.
Przynajmniej dla mnie.
Na razie nie ma podpisu......

Offline rbk

  • Moderator
  • Stara Gwardia
  • *****
  • Wiadomości: 3875
  • Płeć: Mężczyzna
  • wiecznie głodny króliczek
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #112 dnia: Stycznia 29, 2011, 13:07:48 »
Trzeba mieć dobre poczucie humoru :P


Do Etiopii przyjechał Św. Mikołaj i pyta:
- Dlaczego te dzieci takie chude ?
- Bo nie jedzą.
- To nie dostaną prezentów !

Bogate kraje wysłały do Etiopii plastikowe słomki:
-Prezydent Etiopii wysyła lis z podziękowaniami za 3-y osobowe śpiwory

Bogate kraje wysłały do Etiopii żaluzje:
-Prezydent Etiopii wysyła lis z podziękowaniami za łóżka piętrowe

Jakie jest najszybsze
zwierze na świecie???ODP.Ostatnia kura w Etiopii. ...

Kiedy w Etiopii pies widział kość ? Odp. jak miał złamanie otwarte


Jak najłatwiej zabić 12 much za jednym zamachem ?




























Uderzyć etiopskie dziecko patelnia w twarz...

Offline Ciekawy

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 607
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #113 dnia: Stycznia 29, 2011, 13:15:04 »
OK,ale żarty z głodnych dzieci mnie nie śmieszą.Tyle.
Na razie nie ma podpisu......

Mamabije

  • Gość
Dowcipy
« Odpowiedź #114 dnia: Stycznia 30, 2011, 00:26:32 »
To dla odmiany walniemy czymś o kalekach. Może to będzie dla Ciebie śmieszniejsze.

Niewidomy bardzo chciał popłynąć łódką na jezioro, ale nie miał jak. Jego jednoręki kolega zaproponował mu wyprawę na drugą stronę jeziora. Siedli w łódce i jednoręki mówi do niewidomego:
-Jak dopłyniemy to ci powiem i wtedy wysiądziesz.
Złapał wiosło, umocowane na rufie łódki, i wiosłuje z zapamiętaniem. W połowie drogi, na środku jeziora, spociła mu się dłoń i wiosło wyślizgnęło mu się i wpadło do wody. Zdenerwowany mówi do siebie:
-No, tośmy, kur.. , dopłynęłi.
Na te słowa ślepy wysiadł.


Niewidomy chciał zrobić swojej żonie niespodziankę i postanowił umyć naczynia. Jakoś sobie radził. W pewnym momencie trafił na tarkę do warzyw. Wodzi końcami palców po otworach w tarce i w końcu, uśmiechając się pod nosem, mówi do siebie:
- Jak żyję takich głupot nie czytałem.


Sparaliżowany facet na wózku czeka na zielone światło na przejściu dla pieszych. Podchodzi do niego dresiarz i mówi:
-Panie, kup pan zajebiste adidaski, jak dla pana za stówkę.
-Jak mam kupić buty, skoro jestem niesprawny i nie mogę chodzić?
Kaleka oburzył się i pojechał złożyć skargę na policję. Funkcjonariusz wysłuchał go i mówi:
-Trzeba było gościa kopnąć w dupę.
Zenerwowany na policjanta kaleka pojechał do najbliższej knajpy i zamówił setkę. Wypił a barman pyta:
-To co, na drugą nóżkę?
Całkiem załamany inwalida wrócił do domu i skarży się żonie  na brak zrozumienia wśród ludzi. Żona wysłuchała i mówi:
-To ja może zrobię kawy, postawi cię na nogi...

Offline rbk

  • Moderator
  • Stara Gwardia
  • *****
  • Wiadomości: 3875
  • Płeć: Mężczyzna
  • wiecznie głodny króliczek
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #115 dnia: Stycznia 30, 2011, 01:06:53 »
Drugi kawał mnie rozbił doszczętnie, prawie oplułem monitor :D

Mamabije

  • Gość
Dowcipy
« Odpowiedź #116 dnia: Stycznia 31, 2011, 09:55:52 »
Mnie osobiście rozwala wyobrażenie sobie wysiadającego z łódki na środku jeziora ślepego...

A tak spoza tematu: zapraszam na mojego blooga, adres w podpisie.

Offline mirkuls

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 293
    • Zobacz profil
Dowcipy
« Odpowiedź #117 dnia: Lutego 01, 2011, 21:44:08 »
Małżeństwo z dwudziestoletnim stażem: żona krząta się w kuchni, mąż coś naprawia. W pewnej chwili mąż woła:
- Stara! Chodź na chwilę!
- Co?
- Potrzymaj ten drucik.
Żona posłusznie chwyta kabelek, po czym pyta:
- I co?
- Nic, widocznie faza jest w tym drugim...   :devil:

Wujek Sknerus

  • Gość
Dowcipy
« Odpowiedź #118 dnia: Lutego 05, 2011, 21:41:21 »
Pani w szkole kazała narysować dzieciom coś co kojarzy im się z utworami Beethovena.
Kasia narysowała księżyc.
- Z czym Ci się to Kasiu kojarzy?- Pyta nauczycielka.
- Z Sonatą Księżycową.
- Pięknie Kasiu!
Ola narysowała kwiatki i słoneczko.
- Jaki to utwór Olu?
- Sonata Wiosenna.
- Bardzo dobrze.
Jasiu jak to Jasiu narysował wielkiego kutasa.
- Jasiu! Co to ma być? To ci się kojarzy z utworem Beethovena?- Pyta zdenerwowana nauczycielka.
- Tak.
- Niby z jakim?
-Dla Elizy.

kinia

  • Gość
Dowcipy
« Odpowiedź #119 dnia: Lutego 06, 2011, 13:35:13 »
Przez pustynię jedzie na wielbłądzie Arab, a obok, ledwie żywa, biegnie
jego żona. Spotykają jadącą naprzeciwko karawanę.
- Dokąd się tak śpieszysz? - pyta przewodnik karawany.
- Żona mi zachorowała, wiozę ją do szpitala.