Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Poruszanie się po rondzie  (Przeczytany 16545 razy)

Offline robert1995

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 967
    • Zobacz profil
Odp: Poruszanie się po rondzie
« Odpowiedź #15 dnia: Grudnia 15, 2016, 05:48:41 »
A kiedy wyłączyć ten lewy kierunkowskaz? Bo jak minę pierwszy zjazd to będę już jechał "prosto" a kierunkowskaz nadal sygnalizuje że w lewo - zmylę tych co dołączyli za mnie na pierwszym mijanym przeze mnie zjeździe.

Swypnięte Tapatalkiem

Razem z żoną postanowiliśmy nie mieć dzieci. Dzieciom nie bardzo się to spodobało...

Offline Ważniak

  • Moderator
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 1676
  • Płeć: Mężczyzna
  • Subiektywnie obiektywny
    • Zobacz profil
Odp: Poruszanie się po rondzie
« Odpowiedź #16 dnia: Grudnia 15, 2016, 09:08:11 »
A kiedy wyłączyć ten lewy kierunkowskaz? Bo jak minę pierwszy zjazd to będę już jechał "prosto" a kierunkowskaz nadal sygnalizuje że w lewo - zmylę tych co dołączyli za mnie na pierwszym mijanym przeze mnie zjeździe.
W Wielkiej Brytanii lewy kierunek (którego używanie na rondzie to standard i wg mnie jest to dobre rozwiązanie) jest włączony tak długo aż nie postanowisz zmienić pasa (lub zjechać). Czyli np. jedziesz Piłsudskiego w kierunku Wyszyńskiego, ale skręcasz w Grzybową. Wjeżdżasz na rondo z włączonym lewym kierunkiem i na wysokości 3 zjazdu (Piłsudskiego) przełączasz kierunek na prawy i zjeżdżasz z ronda. Tak to działa tam i kierowcy nie mają z tym problemu. Na bardzo małych rondach kierunek w lewo sprawdza się znakomicie.
Kto kijem walczy, ten wpada w mrowisko.

Offline robert1995

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 967
    • Zobacz profil
Odp: Poruszanie się po rondzie
« Odpowiedź #17 dnia: Grudnia 15, 2016, 09:10:59 »
Hmmm... Zdawałem prawko w UK, jeździłem tam 3 lata i nie kojarzę akcji z kierunkowaskazami, choć rond tam multum.

Swypnięte Tapatalkiem

Razem z żoną postanowiliśmy nie mieć dzieci. Dzieciom nie bardzo się to spodobało...

Offline pol

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1334
    • Zobacz profil
Odp: Poruszanie się po rondzie
« Odpowiedź #18 dnia: Grudnia 15, 2016, 09:27:31 »
W Wielkiej Brytanii lewy kierunek (którego używanie na rondzie to standard i wg mnie jest to dobre rozwiązanie) jest włączony tak długo aż nie postanowisz zmienić pasa (lub zjechać).
Chyba lewy gdy chcesz zjechać

Offline KrP

  • Stara Gwardia
  • **********
  • Wiadomości: 3520
    • Zobacz profil
Odp: Poruszanie się po rondzie
« Odpowiedź #19 dnia: Grudnia 15, 2016, 09:38:17 »
W Wielkiej Brytanii lewy kierunek (którego używanie na rondzie to standard i wg mnie jest to dobre rozwiązanie

Chyba prawy. ;)

Na szczęście u nas nie jest to standard bo, jak to już zostało wytłumaczone, i tak nikomu to do niczego nie jest potrzebne.

Jako wjeżdżający za taką osobą - mam to gdzieś, i tak skoro wjeżdżamy wewnętrznym pasem to wiem, że gość będzie jechał gdzieś dalej na rondzie.
Jako wjeżdżający z któregoś wjazdu - mam to gdzieś bo i tak muszę ustąpić pierwszeństwa, a gdzie on dalej pojedzie to mi to wisi.
Jako osoba już jadąca po rondzie - mam to gdzieś bo:
a) jadąc swoim pasem do zjazdu mam to gdzieś bo obchodzą mnie ludzie po mojej prawej,
b) przy zmianie pasa na ten, którym gość się porusza i tak muszę mu ustąpić.


BTW skręcanie w lewo na rondzie jest też dozwolone ze środkowego pasa. Jaki wtedy sens ma włączony cały czas lewy kierunkowskaz?

Na bardzo małych rondach kierunek w lewo sprawdza się znakomicie.

I to jest jedyne rondo na jakim lewy kierunkowskaz ma sens. Sam przeważnie też na takich wrzucam.



IMO zamiast na takich pierdołach lepiej skupić się na agentach, którzy zjeżdżają z ronda bezpośrednio z wewnętrznego pasa (co jest nagminne na polickim rondzie na Piłsudskiego). Już nie raz miałem akcję, że wjeżdżam równo z gościem na rondo, ja na prawym, on na lewym. Ja zjeżdżam w zjazd prosto w prawy pas, a on... też prosto, ale od razu z lewego na lewy pas. Wystarczy, że ja bym sobie dalej pojechał prawym (albo ktoś z innego wjazdu prosto) i bym w niego wjechał, jego wina, policja, nerwy, blabla.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 15, 2016, 09:41:22 wysłana przez KrP »
"Problem z cytatami w internecie jest taki, że każdy od razu automatycznie wierzy w ich prawdziwość" - Abraham Lincoln

Offline Ważniak

  • Moderator
  • Weteran
  • *****
  • Wiadomości: 1676
  • Płeć: Mężczyzna
  • Subiektywnie obiektywny
    • Zobacz profil
Odp: Poruszanie się po rondzie
« Odpowiedź #20 dnia: Grudnia 15, 2016, 09:46:23 »
Chyba lewy gdy chcesz zjechać

No tak, wziąłem kierunkowskazy w Polski, a ronda z UK :D

Hmmm... Zdawałem prawko w UK, jeździłem tam 3 lata i nie kojarzę akcji z kierunkowaskazami, choć rond tam multum.
Ja tam tyle czasu nie spędziłem, ale takie są moje spostrzeżenia. Może tak jest tylko w Szkocji, ale dalej uważam, że to się sprawdza.
Kto kijem walczy, ten wpada w mrowisko.

Offline Qba99

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 626
    • Zobacz profil
Odp: Poruszanie się po rondzie
« Odpowiedź #21 dnia: Grudnia 15, 2016, 10:53:37 »
3.5 roku tam jeździłem autem i nie widziałem żeby ktoś sygnalizował prawym kierunkowskazem. No ale Londyn to wiocha komunikacyjna i każdy jeździ tam jak chce. Tam są głównie mini ronda czyli namalowana biała kropka na skrzyżowaniu, którą autobusy i tak przecinają. W takim wypadku sygnalizowanie prawym kierunkiem miałoby jakiś sens, ale nie znaczący. Mnie na rondzie interesuje kto kiedy zjeżdża, a nie kto kiedy chce zjechać.
Na całe szczęście w Polsce sąd opowiedział się już w tej sprawie. Należy sygnalizować tylko zjazd z ronda i zmianę pasa ruchu.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 15, 2016, 10:56:17 wysłana przez Qba99 »

Offline bydy

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 369
  • Płeć: Mężczyzna
    • Status GG
    • Zobacz profil
    • http://www.KamieniarzPolice.pl
Odp: Poruszanie się po rondzie
« Odpowiedź #22 dnia: Grudnia 16, 2016, 09:04:25 »
W Wielkiej Brytanii lewy kierunek (którego używanie na rondzie to standard i wg mnie jest to dobre rozwiązanie) jest włączony tak długo aż nie postanowisz zmienić pasa (lub zjechać). Czyli np. jedziesz Piłsudskiego w kierunku Wyszyńskiego, ale skręcasz w Grzybową. Wjeżdżasz na rondo z włączonym lewym kierunkiem i na wysokości 3 zjazdu (Piłsudskiego) przełączasz kierunek na prawy i zjeżdżasz z ronda. Tak to działa tam i kierowcy nie mają z tym problemu. Na bardzo małych rondach kierunek w lewo sprawdza się znakomicie.

A jadąc tak jak pisałeś, tylko nie skręcasz w Grzybową, a jedziesz prosto i to prawym pasem. Twój kierunkowskaz można wtedy zrozumieć tak, że chcesz zmienić pas na lewy... Może tego tak nie widać na małym rondzie, ale gdyby to było rondo np. na pl. Grunwaldzkim to już w ogóle ten kierunek myliłby bardzo...
Jak dla mnie lewy kierunek na rondzie nic nie wnosi, tylko prawy przy zjeździe i oczywiście przy zmianach pasów...
Cannot join to channel #real-life (You are banned!!!)