Żyliśmy przez wiele lat w systemie gdzie wszystkie soboty były pracujące a w Niedzielę ”nieobowiązkowy” czyn partyjny. Przez te 27 lat zmieniło się w tym kraju wiele. Nie wszystko na lepsze - ale wiele. To, że niedziela byłaby dniem wolnym dla wszystkich – jestem za. Uważam, że pieniądze są ważne ale ważniejsze jest spędzenie czasu razem z dziećmi, z rodzicami – póki jeszcze są.
Sam jestem związany z branżą, która pracuje na około. U nas nasi podwykonawcy, którym płacone są naprawdę niewielkie pieniądze są normalnie zmuszani do pracy w niedzielę pod groźbą zwolnienia przez biznesmenów za 3 grosze. Podczas gdy tacy sami pracownicy w Holandii czy Belgii nie przyjdą do pracy nawet w sobotę – o niedzieli to już w ogóle zapomnij. Nadgodziny? Ok, od poniedziałku do piątku mogą zostać dwie – trzy godziny dłużej. Weekend jest wolny choćby się waliło.
Ciekawe więc, ilu tu piszących pod różnymi nickami, narzekających na wolne niedziele jest właśnie takimi poganiaczami do pracy innych za psie pieniądze i martwiących się tylko o to, że przez zakaz pracy w niedzielę nie będą mogli zmusić nikogo do roboty.