Chciałbym pogratulować księdzu, który wczoraj odprawiał mszę św. o godz. 18, gdzie podczas kazania stwierdził, że koronawirusa nie ma w Policach. Skąd ta pewność? Szczególnie w okresie wakacyjnym, gdzie mamy tak sporą rotację w polskim społeczeństwie. Do tego 75% ludzi w kościele miało poodkrywane nosy, a inni byli w ogóle bez maseczek. Po co w ogóle w takim przypadku zakładać maseczkę? Być może, że sytuacja nie jest tak poważna, jak w niektórych częściach kraju, ale rzucanie takich tekstów i upewnianie ludzi, że wirus to nic takiego i że wiara nas uratuje, jest delikatnie mówiąc bardzo nieodpowiedzialne. Szczególnie w stosunku do starszych osób, które jak wszyscy wiedzą, są bardziej narażone na poważne konsekwencje choroby. Każde ludzkie życie jest na wagę złota, gadanie takich głupot godzi moim zdaniem bezpośrednio w 5 przykazanie oraz naukę KK.