Grzegorzu, Radni i Decydenci z Urzędu.
Przecież te konsultacje, to żart. Ile one trwają za każdym razem? 3 dni z dojazdem? Przecież czasami można w ogóle nie zauważyć, że trwają. Ani czas ich trwania, ani sposób o ich komunikowaniu nie daje szans na powodzenie. Poza tym, śmiem przypuszczać, że głos ludu i tak nie obchodzi urzędu. Podaje się propozycje i chce się za wszelką cenę udowodnić ich słuszność.
Teraz kilka moich osobistych uwag:
Aby nie dochodziło do nieprawidłowości w trakcie przeprowadzania głosowania proponujemy, aby każdy uprawniony mieszkaniec mógł złożyć jedną kartę. Każdy mieszkaniec będzie mógł osobiście złożyć kartę w kancelarii Urzędu Miejskiego w Policach (w okresie całego głosowania) oraz w trakcie wyznaczonych dyżurów w radach osiedlowych i sołectwach. Osobiste złożenie karty poprzedzone będzie weryfikacją danych z dokumentu tożsamości. Nie zniknie możliwość głosowania przez formularz internetowy ani wysłania karty do głosowania e-mailem (zeskanowanej lub jej zdjęcia) lub pocztą tradycyjną - natomiast z jednego adresu e-mail lub w jednej kopercie, będzie się mogła znaleźć tylko jedna karta.
Podany sposób głosowania jest czymś w rodzaju sposobu zaproponowanego przeze mnie, ale tylko czymś w rodzaju. Ponieważ prawie robi dużą różnicę i kancelaria w urzędzie to nie komisja wyborcza, a już na pewno nie jest nią rada osiedla czy sołectwo.
Czy np. rada osiedla, wystawiająca swój projekt, nie będzie przypadkiem zbierać głosów jak popadnie, tak jak miało to miejsce w poprzedniej edycji, a potem i tak się powie, że każda z kart została wrzucona do urny wyborczej w radzie. Nie ma takiego niebezpieczeństwa? Nie ma też niebezpieczeństwa, że np. jakiś Radny wystawiający swój projekt lub popierający i agitujący za innym projektem nie przyniesie zbiorczo do kancelarii w urzędzie kilkanaście albo kilkadziesiąt kart do głosowania i zostaną one "po znajomości" wrzucone do urny. Nie możliwe? Ja niestety nie wierzę w taką uczciwość!
Jedyny uczciwy sposób, to normalne komisje wyborcze, w pełnym tego słowa znaczeniu, działające np. przez 2 - 3 kolejne weekendy, np. w ośrodku sportu, gminie, gdzieś w sołectwach. Kto chce, ten przyjdzie, kto chce się zaangażować, ten zagłosuje. A Ty, każdy potencjalny pomysłodawco, zachęć aby tam pójść.
3. Tworzenie listy zadań rekomendowanych do realizacji (czy to zadań na terenie miasta czy na terenie sołectw) rozpocznie się od zadań, które wygrały w głosowaniach. Zakładamy, że kolejne zadania w rankingach będą dopełniać kwotę przeznaczoną na budżet obywatelski, oczywiście, pomniejszoną o wartość projektu zwycięskiego.
Ale co? Znowu jakiś projekt zgarnie np. 700 tysi a pozostałe 50 wystarczy na projekt, np. na 27 miejscu w głosowaniu, bo wszystkie przed, od 2 do 26 miejsca mają indywidualnie większe budżety? No znowu nonsens. Nawet jeśli wygrany zgarnie większość, to pozostałą kwotę należy przeznaczyć na następne w kolejności wyniku, np. na częściowe prace przygotowawcze, np. projekt. Honorujmy tych, którzy cieszyli się największą popularnością, a nie tych "co się mieszczą" w budżecie. Nie wspominając już o fakcie, że budżet z założenia powinien być elastyczny, a Burmistrz powinien mieć rezerwę finansową i tak, np. jeśliby dwa pierwsze projekty w mieście miały budżet 780 tysięcy, to powinny być obydwa zrealizowane w całości.
4. Zmianie ulega karta do głosowania. Pojawi się na niej krótkie streszczenie każdego projektu (nie przekraczające 40 wyrazów). Przy streszczeniu pojawi się informacja czy projekt umiejscowiony jest w mieście czy na terenie sołectwa. Zniknie konieczność podania nr PESEL – zamiast niego pojawi się miejsce na wpisanie wieku głosującego (głosować mogą osoby, które skończyły 16 lat).
5. Podanie nr PESEL zostaje usunięte także z formularza poparcia projektu. Zamiast niego, tak samo jak i na karcie do głosowanie, umieszczone zostanie miejsce na podanie wieku osoby popierającej.
To jak chcecie weryfikować osoby głosujące i popierające bez nr PESEL? Już to widzę, jak rzetelnie przebiegać będzie weryfikacja.
Co do opisu projektów na karcie do głosowania. Przecież to miało być już w poprzedniej edycji budżetu? Tylko zapewne takie opisy się nie znalazły na kartach, bo urząd nie spodziewał się, że będzie tyle projektów i opisy się już nie zmieściły na jednej kartce.
No i na koniec kwestia projektów leżących w zadaniach własnych / statutowych gminy.
Żadna, ale to żadna instytucja związana z gminą, w tym szkoły i przedszkola nie powinny mieć możliwości składania projektów!!!