Powiat jest organem zarządzającym Białą. I powiat ma prawo oczekiwać, że dyrektor wybrany przez powiat będzie realizował nakreślone zadania. Jeżeli pani Golisowicz miała inną koncepcję rozwoju szkoły to obie idea nie mogły iść razem w jednym kierunku.
Jeżeli jestem posiadaczem pakietu kontrolnego firmy a zarządzający nią dyrektor nie wprowadza w życie moich założeń to z takim dyrektorem muszę się pożegnać, to oczywiste. Nawet jeśli nie jest to działalność profitowa.
Jojo- w teorii mógłbym się z Tobą zgodzić. Bo faktycznie tak powinno być.
jednak są pewne detale, o których nie powinniśmy zapominać.
Zwróć, proszę uwagę, że na linii Zarząd Powiatu- Biała jest jeszcze jedno ogniwo- społeczeństwo. W tej strukturze- posiadaczem pakietu kontrolnego powinno być lokalna społeczność. Dyrekcja- to Zarząd Powiatu. Natomiast dyrektora szkoły nazwałbym - kierownikiem jakiegoś oddziału.
W tej perspektywie ja widzę to tak: Dyrektor zarządza moimi pieniędzmi w sposób nieudolny. Marnotrawi moje środki. Dyrektor nie widzi problemy z błędach, jakie sam popełnia, a kiepską sytuację w postaci problemów z cash flow, próbuje ratować poprzez próby restrukturyzacji podległych jednostek. Kierownik jednostki nie zgadza się na restrukturyzację i za to od nieudolnego dyrektora dostaje po łbie. Dodał bym do tego jeszcze jeden aspekt- oddział organizacyjny, czy jednostka w tej strukturze, która bezpośrednio podlegała pod kierownika a pośrednio pod dyrektora- nie został stworzony by trzepać kasę i przynosić profity, lecz ku innym celom- parafrazując to na język biznesowy- nazwałbym ta jednostkę działem badań i rozwoju.
MrW napisał/a:
Pogrzebałem w necie- osoby zajmujące stanowiska kierownicze w ośrodkach szkolno- wychowawczych czy specjalnych otrzymują dodatek za prace w szkodliwych warunkach. Z tego co widzę w wynosił on od 100 zł do 600 zł mc.
NP.:
http://www.krotoszynska.p...owiat&Itemid=81
Po kalkulacji w powiecie polickim- wychodziłoby, że ten dodatek wynosi od 3 250 zł do 4 500 zł miesięcznie...
Panie MrW co mamy porównywać nie znając składników umowy o pracę ani jednej ani drugiej dyrektorki.Nie znamy również zasad nagradzania w powiecie.W gminie też takich zasad nie opublikowano ale przynajmniej wiemy o 30% poziomie kształtowania posłuszeństwa.
Albo próbujemy znaleźć najlepsze argumenty przy ograniczonym zasobie informacji, albo w ogóle nie dyskutujmy.
Bo stwierdzenie o 30% poziomie kształtowania posłuszeństwa jest idiotycznym sformułowaniem jakiegoś zbulwersowanego naiwniaczka, który woli to powtarzać jak mantrę zamiast podać przykład, że to jest za dużo, że ten dodatek w ogóle się nie należy i nie ma ani prawnego, moralnego oraz ekonomicznego uzasadnienia.
Oczywiście może Pan szukać innych zródeł wiedzy w morzu piany z której powoli wyłania się strategia grupy trzymającej władzę w Gminie.
Rozbawiłem się tym stwierdzeniem.
Droga Pani Koowalski- po pierwsze w Gminie nie mamy do czynienia z grupą trzymającą władzę, albowiem zostali oni wybrani w wolnych wyborach. Po drugie pisze Pani o "...morzu piany..."- jakież to zabawne w konfrontacji z rzeczywistością. Albowiem moje wrażenie jeśli chodzi o, jak to Pani określiła- grupę trzymającą władzę- że zachowują się czasem jak "cnotka- niewydymka", która chciałaby, ale się boi.
Jeśli Pani Golisowicz zostanie radną powiatu to będzie destrukcyjnie oddziaływała na jej prace w zakresie oświaty z potrzeby zemsty
Pani Koowalski- nie wiem, czy w ogóle Pani Golisowicz brałaby pod uwagę taką perspektywę, by startować w wyborach. Nie wydaje mi się, albowiem wiem, że szkoła jest Jej życiem i bardzo Ją boli i cierpi teraz z powodu sytuacji, jaka się wytworzyła.
Natomiast jeśli w przyszłości miałoby dojść do sytuacji, gdzie Pani Golisowicz jednak by wystartowała i zasiadła by w radzie oraz prowadziłaby destrukcyjne działania na oświacie to ja byłbym pierwszą osobą, która by się temu i przeciwstawił.