Zerkając na harmonogram instalacji nowych podzielników wynika, że pierwszy termin na niektórych ulicach przewidziany jest dopiero na 25 października, tymczasem na Zamenhofa już trwa wymiana (też pierwszy termin). I tu moje pytanie jak będzie rozliczane ogrzewanie jeżeli jedni już będą mieli nowe podzielniki a inni nie? Bo to, że ogrzewania nie będzie dopóki wszyscy nie zmienią nie będzie nasza SM nie planuje? Rano na Zamenhofa nadal brak ciepłej wody, do tego przegląd instalacji gazowej. Powinnam się zwolnić na stałe z pracy i oczekiwać wycieczek z SM sprawdzających wszystko po kolei.