No oczywiście tonący się brzytwy chwyta.
Osiedle chemik D walne zebranie zaplanowane ma od dłuższego czasu na 05.07.2016
Szanowna Spółdzielnia na ten dzień wyznaczyła nam termin odczytów podzielników w godz od 16 do 18. Jest to jak napisali w ogłoszeniu pierwszy termin odczytów. Drugiego nie podano.
Jak rozumiem jest to wywieranie presji a dokładniej mówiąc zastraszanie. Chodzi o to by po prostu przeciwdziałać możliwości obecności na owym walnym mieszkańcom naszego osiedla.
Nie będę sie tu rozpisywała na temat tego jak to nie wywiązują się należycie ze swoich obowiązków pracownicy i przez to doprowadzili do nałożenia się terminów bo tak nie jest.
To celowa zagrywka.
Jakże Zarząd musi sie bać naszego osiedla
No tak bo w końcu od nas od kilku lat nie otrzymuje absolutorium. Możliwe też, że zadajemy zbyt dużo niewygodnych pytań. Nie ważne. Ważne jest to, że jak zwykle robią z nas wariatów i koniecznie trzeba coś z tym zrobić.
Moja propozycja jest taka żeby nasz kandydat do RN Pan Andrzej Ryl sporządził na tę okoliczność odpowiednie pismo z żądaniem zmiany terminodczytów, zebrał pod nim magicznych 10 podpisów i jak najszybciej złożył je w Spółdzielni.
Przecież tak być nie może.
Dodam jeszcze ciekawostkę.
Sąsiadka już dziś dzwoniła w tej sprawie. Rozmawiała z Panem Fertałą i z Panem Rosińskim.
Usłyszała, że nic nie da się z tym zrobić bo odczyty muszą zacząć od najmniejszych numerów i że jeszcze nie wiadomo co z tych odczytów wyjdzie.
Rozumiecie coś z tego? Co oni kombinują? Pajacyki. Normalnie jak małpki w cyrku. Za bananka wszystko
ŻENADA