To nie Rada Nadzorcza jest do zmiany tylko zarząd. Zmobilizować silną grupę członków na Walne z jasnym założeniem: ...
Kolego Mańku72! Nie obraź się, ale nie jestem w stanie powstrzymać się tu od jedynego rozsądnego apelu, jakim można odpowiedzieć na tę Twoją powyższą sugestię. Ten apel to: „Boże! - chroń nas spółdzielców przed takimi doradcami!!!”
Nie wiem czy się za ten apel na mnie obrazisz, czy po prostu ponownie przemyślisz swoją wypowiedź i dzięki mojej reakcji, zmienisz zawartą w niej bardzo niefortunną i szkodliwą dla spółdzielców Chemika sugestię.
Tak jak objaśniłem to w poprzednim wpisie, wbrew pozorom i niektórym sugestiom - w tym również Twoim - najważniejszym i otwierającym bramy do poprawy sytuacji w naszej spółdzielni, jest wybór właściwej Rady Nadzorczej. To Rada Nadzorcza jest w posiadaniu wszystkich kluczy służących do dalszych zmian metodyki działania najważniejszych organów spółdzielni, w tym Zarządu, oraz obsady personalnej tego Zarządu. Olanie wyborów do Rady nadzorczej zamyka drzwi wiodące do dalszych zmian, mających cokolwiek poprawić w tej instytucji.
Załóżmy, że członkowie spółdzielni Chemik posłuchają Twojej rady i pozwolą na to, aby Rada Nadzorcza wybrała się z dotychczasowych członków etatowo przez lata wybieranych spośród tego samego grona.
Następnie ci członkowie spółdzielni stawią się gremialnie na walnym i nie udzielą Zarządowi absolutorium.
Potem dumni i zadowoleni rozejdą się do domów w poczuciu dobrze spełnionej misji, zgodnie z tym, co im zaproponowałeś.
Po kilku dniach ci sami spółdzielcy, którzy olali dobór kandydatów do RN dowiedzą się, że Rada Nadzorcza wybrała nowy Zarząd, który personalnie nie odbiega wiele od poprzedniego składu. Np. na stanowisko prezesa zostanie powołana dotychczasowa wiceprezes itd…, itp….
I co wtedy…???!!! Doradzisz tym spółdzielcom, żeby ponarzekali kolejny rok do następnego zebrania, abyś mógł naprawić swój błąd?
Mańku72! Złe zarządzanie spółdzielnią swój początek bierze właśnie od Rady Nadzorczej. To rada nadzorcza jest najważniejszym organem kontrolnym w spółdzielni i tylko ta rada może nawet w trakcie kadencji zwolnić i wyrzucić Zarząd, jeżeli stwierdzi, że działa on na szkodę spółdzielców. Jeżeli pozwolimy na to, aby Rada Nadzorcza wybrana została spośród sprzymierzeńców obecnej ekipy, to żadne zmiany w tej spółdzielni nie nastąpią. Przekonasz się o tym, kiedy będzie już za późno a mnie pozostanie jedynie przypomnieć Ci ten mój wpis, odświeżając go na forum.
Żeby nie być gołosłownym, przytoczę Ci tu niektóre podstawowe zapisy prawne potwierdzające, że moja wypowiedź ma swoje uzasadnione podstawy. Oto one:
Statut SM Chemik§ 34 Ust. 1. Do zakresu działania Rady Nadzorczej należy:
2) nadzór i kontrola działalności spółdzielni, a w szczególności:
c) przeprowadzanie kontroli na sposobem załatwiania przez Zarząd wniosków organów spółdzielni i poszczególnych jej członków.
10) wybór i odwoływanie członków Zarządu, w tym prezesa i jego zastępcy
11) rozpatrywanie odwołań od decyzji Zarządu oraz rozpatrywanie skarg na jego działalność.
Jeżeli dla kogoś jest to mniej ważne od udzielenia bądź nie absolutorium Zarządowi, no to nie pozostaje mi nic innego, jak tylko pogratulować takiego myślenia i (niestety!) dalej samemu troszczyć się o swoje dobro.