Maniek. To, że koszty stałe są niewielkie, to nie jest zasługa liczenia od metra kw. lecz małej ilości grzejników w stosunku do ilości i wielkości mieszkań.
To, że grzejniki korytarzowe nie są wyposażane w Danfossy, to dla mnie rzecz zrozumiała. Montowanie na nich Danfossów byłoby dużym i kosztownym błędem. Natomiast z tego co się orientuję, to w piwnicach grzejników raczej nie ma, a jeśli gdzieś są, to jest to raczej wybryk w skali mikro.
Mówisz też, że nie wydaje Ci się aby indywidualne ogrzewanie mogło być niższe niż ogrzewanie PEC-owskie liczone z metra kwadratowego. Maniek! Mnie się nie wydaje. Ja to wiem! Ja z takiego systemu korzystam od kilku lat i roczny koszt ogrzewania mojego mieszkania nie przekracza 800-850 zł rocznie. Z metra kwadratowego nawet się do tego nie zbliżę. Plus minus co najmniej dwa razy tyle!!!
A tak a propos „zimnej chałupy”. Możesz mi bardziej szczegółowo określić co dla Ciebie oznacza termin „zimna chałupa”?
Mam też całkowicie odmienne od Ciebie zdanie co do roli jaką pełnią obecnie zamontowane na grzejnikach urządzenia, oraz co do tego, które i za co ponoszą winę. Ale to już kwestia szczegółów a ja tu o szczegółach wolałbym nie dywagować.
Co do innych składników opłat też nie będę się odnosił, ponieważ, niezależnie od stopnia ich uzasadnienia, uzyskują one powszechną aprobatę samych spółdzielców.