panie wojtku, nie chcę zbaczać z tematu, ale jakbym się nie powstrzymywał nie mogę tego przemilczeć. jakby mógł mi pan zdradzić, to jakie kompetencje pana upoważniają do zwracania się na ty. ja rozumiem, że nie tylko tu na forum, ale i ogólnie w internecie stosowana jest forma "ty", ale chyba jak ktoś sobie nie życzy to należy to uszanować. pisze pan o spotkaniu. z tego co zdążyłem zaobserwować, mam coraz mniejszą ochotę z panem się poznawać. traktuje pan ludzi z góry i ci którzy nie myślą podobnie do pana są na straconej pozycji. nie wiem czy słowo "straconej" jest odpowiednie, no bo przecież kim pan jest - jakąś wyrocznią?