[Police] Nowy Dyrektor w Białej

[sz]

[Jak podał Adam Wosik w najnowszym odcinku programu satyrycznego „Police bez cenzury” – była dyrektor „Białej szkoły”, pani Beata Golisowicz wniosła sprawę do sądu przeciw Zespołowi Szkół w Policach.
O co? O mobbing, nękanie i zastraszanie.
Po co? A bo domaga się 100 000 złotych odszkodowania.
 Szkoła pieniędzy na takie zbytki nie ma, zatem w przypadku wygranej, odszkodowanie: wprost lub pośrednio – zapłaci powiat. Sytuacja, w której  pani Beata, dziś nosząca nazwisko Chmielewska i będąca członkiem Zarządu Powiatu, walczy z zatrudniającą ją jednostką, a właściwie z samą sobą (bo odpowiada za oświatę i musi „Białej” bronić), wydaje się nam nieco osobliwa, ale może mamy jakieś staroświeckie widzenie.

o co? tak, o mobbing, nekanie i zastraszanie
po co? po to aby ukarac winnych a nie po 100tys. pretensje do pozwanych (bylego Starosty, bylego wicestarosty i innych)tych, ktorzy takich rzeczy sie dopuszczali a nie do tych, ktorzy chca prawdy i sprawiedliwosci. w winnych trzeba ukaraca nie odwracac kota ogonem. jednostronne potraktowanie tematu pana redaktora, ktory nie ma pojecia o prawdzie i nigdy nie bedzie mial bo na ujawnianiu wlasnie prawdy mu nie zalezy...gdyby tak bylo dawalby szanse wypowiadac sie osobom, ktore atakuje. ale to przeciez o to chodzi...na szczescie polickie spoleczenstwo jest madre i samo wie w co wierzyc, a odnosnie polityki rachunkowosci w MOK i robienie z tego sensacji to odsylam to poczytania czym wogole jest dokument, ktorym polityka rachunkowosci sie nazywa...

[Mxl`]

Gormiti
Specjalnie nie piszę nic o sprawie, nikogo nie oceniam, zostawiam decyzję do rozpatrzenia sądowego, ale ty musiałeś swoje pięć groszy wcisnąć? Nie mogłeś się powstrzymać?

[sz]

Wydaje się że mobbingu na Golisowicz nie było, bo była na słynnym rocznym urlopie na podratowanie zdrowia z Dyrektorską pensją.

no sam juz fakt urlopu dla poratowania zdrowia o czyms swiadczy, na urlopie tez jest sie w dalszym ciagu podwladnym dyrekora, chyba nie masz bladego pojecia jak wysoka jest pensja na urlopie na poratowanie zdrowia, proponuje doczytac...

Coś tu nie gra w tym okresie Golisowicz w ogóle nie było w szkole (nie uczyła), a mobbing to nękanie przez co najmniej 6 miesięcy.

a musiala uczyc zeby byc poddawana mobingowi???byla podwladnym dyrektora w dalszym ciagu

nie Golisowicz jest winna tej sytuacji ale ci, ktorzy taka sytuacje stworzyli czyli poprzedni Zarzad Powiatu.

[elka]

Gormiti.
W jaki sposób odda uczniom odszkodowanie???

Edukacji wymagasz, rozumiejąc: "przekaże na rzecz uczniów.. = odda uczniom...".

[czarna_301]

Wydaje się że mobbingu na Golisowicz nie było, bo była na słynnym rocznym urlopie na podratowanie zdrowia z Dyrektorską pensją.
Coś tu nie gra w tym okresie Golisowicz w ogóle nie było w szkole (nie uczyła), a mobbing to nękanie przez co najmniej 6 miesięcy.

Przeciez ktos napisał ze sprawa dotyczy lat 2011-2013 czy ja juz czytac ze zrozumieniem nie potrafie?

[magdalenaa]

Wydaje się że mobbingu na Golisowicz nie było, bo była na słynnym rocznym urlopie na podratowanie zdrowia z Dyrektorską pensją.
Coś tu nie gra w tym okresie Golisowicz w ogóle nie było w szkole (nie uczyła), a mobbing to nękanie przez co najmniej 6 miesięcy.

W jaki sposób odda uczniom odszkodowanIE
Przepraszam najmocniej Pana, cóż Pan może wiedzieć o stosowanym mobbingu na Pani Chmielweskiej pytam? Czy zna Pan całą sytuację??? Wydaje mi się, że nie!!!Czy Pan wie co działo sie przed urlopem Pani Chmielewskiej??? Litości!!!Niech Pan najpierw zapozna sie ze sprawą a później wypowiada. Podpowiem...sprawa o mobbing Pani Chmielewskiej nie dotyczy ostatniego 2014 roku...

[Gormiti]

Rozdzielmy parę faktów. Jeżeli była dyrektor zastraszała p. Golisowicz jako przedstawiciel szkoły, czyli pełniąc funkcję dyrektora i w sprawach związanych ze sprawowaniem szkoły, to wtedy można oskarżyć powiat przez szkołę, która się tego dopuściła (dyrektor reprezentuje szkołę, szkoła podlega powiatowi i działa w ich imieniu).

To już w ogóle coś nie tak, Golisowicz w latach 2011-13 była Dyrektorem szkoły to jak może skarżyć szkołę. Nie wydaje się też, że była podwładną starosty. No chyba, że starosta w latach 2011-13 był codziennie w szkole i ją nękał.

[antekmańcewyrwałnogę]

To już w ogóle coś nie tak, Golisowicz w latach 2011-13 była Dyrektorem szkoły to jak może skarżyć szkołę. Nie wydaje się też, że była podwładną starosty. No chyba, że starosta w latach 2011-13 był codziennie w szkole i ją nękał.

Gormitti.....człowieku z jakiej planety przybyłeś??? Kto jest organem odpowiedzialnym za szkołę? Powiat prawda? więc  jak się jest dyrektorem powiatowej placówki to ma się z nim(powiat) do czynienia na co dzień .Wszystko się tam załatwia z "odpowiednimi" ludźmi....bez wiedzy i pozwolenia powiatu nie można sobie pierdnąć
A że skarży szkołę nie powiat to takie są procedury ,nie da się inaczej.Zastanów się co się tam musiało dziać skoro dowodami w sprawie jest kilka tysięcy stron załączników

[Mxl`]

Gormiti

Brałem tylko okres pod uwagę, gdy Golisowicz już nie była dyrektorem. Jeżeli w tej sprawie mowa tylko i wyłącznie o lata 2011-2013 (a nie widziałem konkretnej, rzetelnej informacji), to oczywiście zarząd powiatu/konkretne osoby jako reprezentaci powiatu będzie stroną procesu.

[Gormiti]

Nie ma co się ekscytować - jedna opcja zatrudniła swoją Dyrektor, teraz Gryf robi czystki.
Te wszystkie tomy to papiery robione na kolanie, zasypiecie sąd niepotrzebną robotą.

[Mxl`]

Gormiti

Nie Gryf. To p. Golisowicz dochodzi swoich praw. I słusznie. Ja tylko napisałem - i to powtarzam już drugi raz - tylko możliwości zaskarżenia. Niepotrzebną robotą? Widzę, że masz wysoką świadomość prawną.


Dlaczego piszesz w liczbie mnogiej?

[Daria]

A że skarży szkołę nie powiat to takie są procedury ,nie da się inaczej

Da się inaczej.

[antekmańcewyrwałnogę]

Da się inaczej.

widocznie Daria jesteś lepiej wyedukowana w tych sprawach niż prawnicy b.dyrektorki skoro twierdzisz ,że się da inaczej.
Post Merge: Stycznia 03, 2015, 10:48:30

Te wszystkie tomy to papiery robione na kolanie, zasypiecie sąd niepotrzebną robotą.

i kto o mówi? "Strażnik" moralności ,prawa i sprawiedliwości....

[Gormiti]

Żeby proces o 100 tys. zł miał sens to Golisowicz powinna zrzec się mandatu.
Teraz rozdaje karty w Powiecie i sama sobie wypłaci te 100 tys.?
W szkole jest swój człowiek - nie wyśle radcy prawnego na proces?, w powiecie radca prawny przyzna że był mobbing?, zapadnie wyrok, a skarbnik powiatu wypłaci 100 tys.?

Dziękuję Adamowi za materiał - sprawa jest bulwersująca. Największy obrońca szkoły - skarży szkołę.

[Mxl`]

Gormiti
"Żeby proces o 100 tys. zł miał sens to Golisowicz powinna zrzec się mandatu." Dlaczego?
"W powiecie radca prawny przyzna, że był mobbing, zapadnie wyrok". To o tym radca prawny decyduje, czy sąd?