...A była Dyrektor zbyt emocjonalnie interpretuje ten fakt.
A znasz Dario wszystkie okoliczności, że tak sądzisz?
Dokładnie Dario! Nie wiem o co ten lament...?
Zamurowane drzwi i forma, w jaki sposób to zrobiono - to taka malutka szpileczka wbita w Panią Golisowicz.
A ile szpileczek jeszcze nosi Pani Golisowicz?
Niby nic takiego- ale masz Wojtku zaraz po informacji o drzwiach kolejną informację, że Pan Mirosław Chmielewski został odsunięty od prowadzenia zajęć w Niemieckiej placówce. Nowa dyrektorka uzasadniając to wskazuje, że jest tak dobrym nauczycielem, z taaaakm dorobkiem, doświadczeniem i charyzmą, że potrzebuje tego nauczyciela wyłącznie w Policach. No tak- piękne uzasadnienie, szkopuł w tym, że ile dzięki tej operacji ta kobieta uszczupli wynagrodzenie Pana Chmielewskiego? Nie mówiąc już o innych aspektach, np. sentymentu, przywiązania, misji, etc. To przecież tylko kolejna szpileczka...
No cóż- o co ten lament?
Wojtek- tych szpileczek jest z czasem coraz więcej. A ciało ma granice bólu.
Komu, jak komu, ale Tobie nie muszę przypominać, jakimi perfidnymi metodami niszczono "niewygodne" jednostki za komuny.
W chwili obecnej mamy do czynienia z dokładnie tym samym- z wysublimowaną i wyrafinowaną grą, która w konsekwencji krzywdzi- bardzo krzywdzi...
Chciałbym wierzyć, że faktycznie żyjesz w błogiej nieświadomości i nie jesteś jednym z tych "polityków", którzy dopiero przed wyborami przypomną sobie o bolączkach "Białej" zaczną to wykorzystywać do swojej brudnej przedwyborczej walki.
Jednakże ja przekonany jestem, że jak to Wojtku napisałeś wcześniej "prawda sama się obroni" i z czasem wszyscy zrozumieją, co jest złotem, a co gniotem tej całej sprawie.