To jest jakaś zaraźliwa moda. Najpierw robił to jeden kierowca, potem dwóch, teraz prawie wszyscy. Manewr nie ma żadnego uzasadnienia, zakłóca ruch na dwóch pasach, utrudnia sprawne przemieszczanie się lewym, a i jest niebezpieczny, bo wielki grzmot zajeżdża drogę osobowym jadącym prosto z pasa środkowego. Zjawisko notoryczne (moja stała trasa z Polic), kiedyś podniosłem temat w rozmowie z panem G. Ufniarzem, sugerował spisywanie wszystkich danych autobusu. Akurat ma ktoś na to czas na tym skrzyżowaniu. A wystarczy, by SPPK zakazało takich wyczynów swoim kierowcom. Raz, na zawsze, odgórnym ukazem.