Na razie ustaliłem, ze dzwon miał też kościół w Mścięcinie.
Messenthin:
Glocke: 1689 von Hans Jacob Mangold in Stettin gegossen.
W znanych mi źródłach nie mam wzmianki o dzwonie w Hagen (Tatyni).
Przypuszczam, że go w ogóle nie było. Podobnie jak i w Jasenitz. Protestantom dzwony są słabo potrzebne w sensie liturgicznym. "Anioł Pański" nie istnieje, regularnych nabożeństw też nie ma, co najwyżej taki dzwon przydałby się jako sygnałówka. Ale równie dobrze mógłby być zawieszony na wieży remizy. Trzeba pamiętać, że w roku 1721 następuje istotna zmiana. Pomorze Szczecińskie przestaje być szwedzkie, staje się pruskie. Inna nacja, inne tradycje, również kościelne, mimo że jedni i drudzy to luteranie. Po przejęciu przez Prusy przebudowywano świątynie w Jasenitz i Ziefenort, a potem wybudowano trzy: w Tanowie, Siedlicach i starych Policach. Być może nie zaopatrzono je w dzwony (inwestycja bardzo kosztowna). W każdym razie, wg dotychczasowych ustaleń, sądzę, że rekwirowania dzwonów na naszych terenach nie było.