A jakież to są te słuszne prawa, tego Kościoła, który rzekomo reprezentujesz i które są niby zagrożone? Możesz je wymienić?
Zagrożeń jest bez liku :
- obecność w życiu publicznym
- zamach na nauczanie religii w szkołach
- prawo Kościoła do głoszenia Słowa Bożego i wszystkich spraw zwiazanych z jego posługą za pomocą katolickiej telewizji ( dyskryminacja tv trwam)
- niszczenie autorytetu duchownych
- zamach na charytatywne dzieła kościoła
- likwidacja funduszu koscielnego ( niezwrócenie zagrabionych majątków,ziemii,szpitalii)
-zamach na zabezpieczenia emerytalno-rentowe księży
-sądowe próby zamknięcia ust duchownym ( przykład Gościa Niedzielnego ,ostatnie szczucie postępowej partii na ks.biskupa Dydycza, czy sądowe zamykanie ust duchownemu ze Szwecji)
można pisać sporo ale nie chcę zanudzać :rotfl:
A skąd ta pewność, jaki Kościół reprezentuję ja?
Widać to po twoim stylu argumentacji.
jakość wiary zależy od nas samych, nie zaś od ilości transparentów i haseł głoszonych na ulicy
No właśnie dlaczego mieszasz wiarę z polityką tak manipulując?