Wczorajsze „Fakty” TVN znów nie zawiodły swych wiernych widzów. Po tym, jak upewniono się co do zbiorowego poziomu inteligencji Polaków - w swojej piątej części niezdolnych do prawidłowego postawienia banalnego krzyżyka - redakcja nie ustaje w manipulowaniu ogłupiałych mas. Zaraz po nadaniu obszernego materiału mającego dowieść niskiej użyteczności wszelkich wyborczych sondaży, prowadząca program z niemałą satysfakcją doniosła, że… najnowszy sondaż stacji wskazuje, iż społeczeństwo nie życzy sobie powtórzenia wyborów.
Ale od początku.
Dziennikarzynom TVN wciąż nie daje spokoju apel niektórych środowisk o zweryfikowanie wyników ostatnich wyborów. Sojusz Kaczyńskiego z Millerem przeraża ich, bo po raz pierwszy od wielu lat opozycja, choćby w jednej sprawie, potrafiła zjednoczyć się przeciw nieznoszącej sprzeciwu władzy. Po nieskutecznych próbach wzajemnego zohydzenia nieoczekiwanych sprzymierzeńców postanowiono przejść do sprawdzonej metody – urobienia narodu.
Justyna Pochanke zaprezentowała materiał wyjaśniający widzom, że sondaże to jedno, a wyniki wyborów to drugie. Nie dodała jednak że badania exit poll z definicji mają więcej wspólnego z rzeczywistym głosowaniem niż z pustą deklaracją typową dla zwykłego badania opinii. Nie poinformowała, że zwykle ich wyniki są niemal stuprocentowo zbieżne z oficjalnymi wynikami wyborów, podawanymi kilka dni później przez PKW, jak choćby ostatnio w przypadku PO (0,9% różnicy) czy też SLD (zaledwie 0,02% różnicy). Tym razem już nie przypomniała, że na badania Ipsosu zrzuciły się aż trzy telewizje, właśnie dlatego że są niezwykle drogie, bo precyzyjne. Zresztą gdyby były niewiarygodne lub obarczone sporym marginesem błędu, TVN nie zamawiałby tej usługi i nie budowałby wokół niej całego swojego wieczoru wyborczego. Wszystko to nie ma znaczenia, bo we wczorajszych „Faktach” stwierdzono, że to przecież tylko… sondaż. A więc prawie 5-procentową rozbieżność wyników w przypadku PiS-u oraz niemal 7-procentową (!) różnicę w przypadku PSL-u zrzucić można na karb błędu statystycznego. Dla uwiarygodnienia swojej tezy w materiale dorzucono kilka odnalezionych w archiwum cytatów przedstawicieli opozycji na temat sceptycznego podejścia do wyników badań sondażowni. Wszystko przekonujące, ładnie opakowane, z właściwym komentarzem, najlepiej redaktora Sobieniowskiego – nikt tak rzetelnie jak on nie potrafi objaśnić otaczającego nas świata.
Ach te zdradliwe sondaże! Wstyd się nimi kierować!
Ale cóż to? Nie mija kilka minut a redaktor Pochanke przedstawia najnowszy! I w dodatku go analizuje. Ale nieprzypadkowo.
Aby uspokoić nastroje po jakże wzorowo przeprowadzonych wyborach, redakcja zamówiła przecież własny sondaż. Wskazuje on, iż 54% Polaków nie życzy sobie ich powtarzania, a tylko 35% jest przeciwnego zdania. Co za ulga! To zamyka sprawę. Naród przemówił, w dodatku jakże roztropnie. Nic to, że co trzecia osoba uważa, że wyniki wyborów nie przedstawiają rzeczywistego obrazu preferencji wyborczych społeczeństwa. Co z tego, że to opinia reprezentująca poglądy bez mała dziesięciu milionów osób. Nie warto się zajmować takim marginesem.
Na zlecenie TVN sondażownia zadała respondentom również drugie pytanie: „Czy uważasz, że wybory zostały sfałszowane?” Z jakże ogromną satysfakcją można więc było pośpieszyć z informacją dla telewidzów, że 62% osób wcale tak nie uważa. Tylko dlaczego pytanie zostało zadane w sposób umyślnie wyostrzony? A gdyby sformułować je w sposób bardziej zbliżony do zarzutów opozycji, na przykład: „Czy uważasz, że wyniki wyborów są niewiarygodne (ewentualnie: nierzetelne, zafałszowane, nieprecyzyjne)?” Czy wtedy również większość byłaby przeciwnego zdania? Wątpliwe, wziąwszy pod uwagę cyrki z liczeniem głosów, włamania do systemu komputerowego PKW, przemęczenie członków komisji, przeklinających własną decyzję o niedzielnym dyżurze, który im się przedłużył do soboty oraz liczne medialne przypadki cudów nad (niejedną) urną.
Jak to dobrze, że istnieje TVN, a zwłaszcza jego „informacyjne” ramię. Zatrudnione tam tuzy dziennikarstwa zawsze nam wszystko wyjaśnią. Niekoniecznie przez całą dobę i zgodnie z prawdą, ale ciemny lud i tak to kupi.
https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=839787269406879&id=530073700378239&substory_index=0