Akurat moja nieprzychylna reakcja nie zmierzała do konkluzji o chorym państwie(mimo, ze jest słuszna) ale do ogromnego zadziwienia postawą posła. Jak taki facet, mimo, ze go nie znam prywatnie i na prawdę nie wiem kim jest, moze miec taki punkt widzenia? "Łamałem i będe łamał prawo, bo nie grozi mi za to żadna sankcja, bo jestem politykiem". Przeciez to skrajne tupeciarstwo. Nie moge pojąć jak można nie mieć w sobie nawet odrobiny pokory i szacunku dla państwa, którego sie jest władzą wyłonioną dogą demokratyczną.
Szok, dla mnie kompletny szok.