@TrzebieżCITY: Nie ma sprawy, i ja pozdrawiam!
@all: nie jestem zwolennikiem PiSu, ale muszę przyznać, że ma ta sytuacja (nie mówiłbym nawet o czystce) także i dobre strony: po ładnych paru tygodniach politycznego rozkroku w wykonaniu tej partii (bo z jednej strony to tylko "ładne buzie" przecież, więc po co wyrzucać, ale jednak szef jechał na proszkach i nie podejmowały godnie decyzji) cały potencjalny elektorat wie, na czym stoi - powtarzam, nie mówię z doświadczenia, ale wyobrażam sobie, że także niektórym sympatykom PiSu ulżyło, od kiedy ich partia konkretnie się co do niektórych personaliów zadeklarowała...
Pozdrawiam!