[Polska] Wybory prezydenckie

[Ważniak]

A w tej ankiecie bierze udział zapewne też kilku dzieciaków, którym telewizja namąciła w głowie i zapewne zagłosowali na Komorowskiego.

A na kogo mieli zagłosować? Na Korwina? Komorowski to człowiek, który będzie godnie reprezentował nasz kraj, bo taka jest głównie jego rola - reprezentacyjna. Prezydent nie zmieni kraju, nie spowoduje, że będzie żyło nam się lepiej. Może jedynie wetować ustawy partii rządzącej (a tak zapewne będzie jeśli wygra Kaczyński) i mówić potem, że owa partia niczego nie zmienia. Ale jak ma zmieniać, skoro jej ustawy są wetowane? Jeśli wygra Komorowski to przynajmniej będzie spokój i jeśli za kilka lat nie będzie żyło nam się lepiej będziemy mogli jednoznacznie obwiniać PO. Nie powinniśmy robić jednak tego teraz, ponieważ skutki zmian wprowadzanych obecnie będą widoczne dopiero za kilka lat.
Ale temat dotyczy potencjalnego prezydenta, a więc wg mnie:
Janusz Korwin-Mikke - krzykacz jakich wielu. Od zawsze krytykuje wszystkich rządzących, ale na szczęście nikt go w wyborach nie traktuje serio.
Waldemar Pawlak - kandydat nijaki. Była w koalicji już chyba ze wszystkimi, kandyduje bardziej dla sportu niż dla wymiernych korzyści.
Grzegorz Napieralski - czyli genialne posunięcie ze strony... Olejniczaka, który po przegranej(chyba oczywistej) Napieralskiego przejmie władzę w SLD.
Andrzej Olechowski - kolejny sportowiec na liście, chociaż kandydat całkiem przyzwoity. Gdyby miał mocne zaplecze mógłby zamieszać, ale czas już nie ten.
Bronisław Komorowski - przedstawiciel partii rządzącej. Spokojny, wyważony i ma mocne zaplecze.
Jarosław Kaczyński - gorsza połowa rodzeństwa Kaczyńskich. Próbuje zbić punkty na śmierci brata, co go u mnie skreśla jako poważnego kandydata, pomijając oczywiście poglądy polityczne.

[grzegorz.ufniarz]

Wbrew pozorom, prezydent RP dysponuje jednak pewnymi narzędziami, kóre moga zmuszać większość rządzącą do liczenia się z jego stanowiskiem.
Mnie osobiście najbardziej podoba się organizacja władzy w systemie amerykańskim. I nie chodzi tu o wiodącą role prezydenta, tylko, o najbardziej demokratyczny sposób powiązań i kontroli wszystkich trzech elementów władzy - tzw system  check and balances(kontrola i równowaga).

Z tego własnie powodu nie poprę chyba najlepszego z całej stawki Komorowskiego. Uważam, że rządzącej PO przyda się prezydent z opozycyjnego obozu. Model jednowładzy PO(gmina, powiat, marszałek, wojewoda, rząd) przerabiamy od 4 lat w regionie i efekty nie są zadowalające.

Z powodu osobistej znajmości oddam głos na Grześka Napieralskiego. Bylismy razem na roku. Poza tym współczuję mu jego sytuacji. Zagrał va banque i za te odwagę chcę mu pomóc swoim głosem.
Pozdrawiam
Grzegorz Ufniarz

PS - w nawiązaniu do wcześniejszej dyskusji - poparcie lewicowego kandydata na prezydenta wcale nie oznacza, iż popierający jest ultralewicowcem, który tęskni za PRL-em;)

[TomaszTokarczyk]

Komorowski to człowiek, który będzie godnie reprezentował nasz kraj, bo taka jest głównie jego rola - reprezentacyjna. Prezydent nie zmieni kraju, nie spowoduje, że będzie żyło nam się lepiej. Może jedynie wetować ustawy partii rządzącej (a tak zapewne będzie jeśli wygra Kaczyński) i mówić potem, że owa partia niczego nie zmienia. Ale jak ma zmieniać, skoro jej ustawy są wetowane?

I znów powtarza się slogan, który kilku specjalistów od PR wmówiło ludziom - że oto zły Kaczyński nie pozwalał Platformie rządzić, wetując wszystko jak leci. Spójrzmy lepiej na fakty: podczas swojej kadencji Lech Kaczyński zawetował 18 ustaw, 19 odsyłając do Trybunału Konstytucyjnego. Aleksander Kwaśniewski w II kadencji zawetował 24 ustawy, a 12 odesłał do TK. Więc o co chodzi? Ano o to, że wystarczy parę nagłówków w prasie czy internecie w stylu "Prezydent znów wetuje!", czy "Kolejna ustawa zawetowana!", żeby stworzyć wrażenie, że był to wszystko-wetujący prezydent. No bo komu się chce sprawdzać samemu statystyki? Lepiej i łatwiej jest podchwycić zasłyszaną opinię.

Jeśli wygra Komorowski to przynajmniej będzie spokój

Co to znaczy: będzie spokój? Gdzie będzie spokój? Już to wcześniej napisałem, ale powtórzę: czy chcecie tego, żeby w mediach było cudownie spokojnie i pięknie, a w gospodarce=na naszych kontach - dramat? Czy o to chodzi? Czy jesteśmy aż tak zgnuśniałym społeczeństwem, że święty spokój jest dla nas wartością nadrzędną? Przecież wprowadzanie istotnych zmian w kraju, szczególnie takich, które godzą w interesy niektórych grup społecznych, musi powodować opór z ich strony. A im potężniejsze są te grupy, tym mocniejszą kampanię medialną przeciw tym zmianom, albo ludziom wprowadzającym te zmiany potrafią zorganizować. I tu jest pies pogrzebany. Niestety znaczna część Polaków wini nie tych którzy rozpętują medialną histerię w obronie swoich interesów, ale tych, którzy chcą coś na lepsze zmieniać.
P.S. I jeszcze jeden wycinek ze statystyk: na dzień 18 listopada 2009 Lech Kaczyński podpisał aż 96% skierowanych do niego ustaw.

[DOCENT]

Cytat z blogu Tomasza Tokarzewskiego:

"... kampania prezydencka jeszcze na dobre się nie rozkręciła, a już SLD bije rywali na głowę. Otóż - podobnie jak PiS i PO - przedstawiciele tego ugrupowania zbierają podpisy popierające ich kandydata do prezydenckiego pałacu. Szczeciński Zarząd Dróg i Transportu Miejskiego uznał, że za stoliki, wystawione na ulicach, należy wnieść stosowne opłaty. I tu zaczynają się kłopoty.

Przedstawiciel PiS na antenie Polskiego Radia Szczecin stwierdził, że ich partia inaczej interpretuje przepisy, więc płacić nie zamierza! I wcale mnie to nie dziwi, bo PiS od lat nie zgadza się też na wnoszenie opłat, jakie ZDiTM nalicza za plakaty wyborcze wiszące na ulicznych latarniach czy barierkach.

Reprezentant PO był szczery do bólu. Przyznał, że opłaty należy uiścić, ale zbierający podpisy popierające Bronisława Komorowskiego nie zawracali sobie tym głowy, bo i tak było zbyt mało czasu, by uzyskać niezbędne pozwolenia. Stanęli więc wbrew prawu i tego nie ukrywają.

ZDiTM uważa, że wspomniane partie płacić powinny i zapowiada nałożenie kar. Tylko SLD się nie czepia. To ugrupowanie nie tylko nie widzi problemu z płaceniem za tzw. zajęcie pasa drogowego. Jego członkowie są na tyle bezczelni, że zdążyli te opłaty także wnieść, a nawet - o zgrozo - uzyskać niezbędne dokumenty!..."

Takie informacje skłaniają mnie ku Napieralskiemu. Oczywiście na dzisiaj. Ktoś kto przestrzega prawa w małych sprawach może nie zawiedzie w tych bardzo ważnych.
Drażni mnie arogancja tych "dużych" i ich pewność siebie.
http://www.24kurier.pl/Blogi/Tomasz-Tokarzewski/Kwiecien-2010/Rozwiazac-SLD!

[jezat]

Biorąc pod uwagę aktualne wyniki ankiety można stwierdzić, że raczej Kaczyński by wygrał. Wielu wyborców to ludzie starsi, którzy nie mają dostępu do Internetu-są oni konserwatywni i co za tym idzie głosują w większości na PiS (widze to po sąsiadach i znajomych). A w tej ankiecie bierze udział zapewne też kilku dzieciaków, którym telewizja namąciła w głowie i zapewne zagłosowali na Komorowskiego.

Aktualnie zajrzałem na poczatek tematu i ankieta jest pusta.A w poprzedniej prym wiódł Komorowski.

[Zafrina]

Napieralski również syn działacza PZPR, ojciec ustawił syna, więc już też odpada.

Gdybym miała ojca mordercę, to znak, że powinnam zostać wykluczona społecznie?? Jeżeli mam być obiektywna, to p. Napieralski jest jednym z tych kandydatów na prezydenta, który wypowiada się najsensowniej, nie atakując przy tym swoich przeciwników.

[ Dodano: 2010-05-03, 17:35 ]

jezat, powtórzę wielokrotnie zadawane przeze mnie pytanie, jakie są twoję wartości, w co wierzysz, jaka ideologia jest ci bliska...każdy z nas na tym forum potrafi czegoś bronić i ma na tyle odwagi cywilnej, że nie wstydzi się swoich przekonań...ty jeden potrafisz jedynie urągać, złorzeczyć, drwić i ziać nienawiścią....doprawdy wielka jest wyrozumiałość adminów, że nadal cię toleruą, bo to z takiej nienawiści jak twoja rodzą się chore ideologie jak faszyzm,czy komunizm...ty po prostu nienawidzisz ludzi..
Wszyscy staramy się traktować , cię jak partnera i nauczyć się dyskusji na pewnym poziomie (ostatnio nawet Mariusz cię o to prosił), ale ty po prostu nie potrafisz inaczej, na każdy rzeczowy głos w dyskusji, z braku argumentów opluwasz i ziejesz jadem.
Pewnie w życiu pozawirtualnym jesteś takim małym tchórzliwym gnomem,który musi lizać cudze t....i, a tutaj możesz pokazywać bezkarnie na co cię stać.
Ostrzegam, nie pozwolę abyś ubliżał mi od faszystów, chcesz porozmawiać ze mną i powiedzieć co masz do mnie to zapraszam, ale pewnie twoje tchórzostwo ci na to nie pozwoli.Więc jak, czekam niecierpliwie....(chyba,że nie jesteś facetem, lecz kobietą to oczywiście cofam wyzwanie)....no więc bohaterze?

Załóżcie sobie odrębny temat, np. "Jezat contra Sekator". To też może być Ciekawe, ale nie w tym miejscu.

[Swierzak]

Widzę komunistka na forum.

[suszek]

Panie Grzegorzu proszę nie popisywać się swoją odwagą, że zagłosuje Pan na Grześka, bo to kolega ze studiów, no i też Grzesiek. Myślę,że jako były członek Unii Wolności , kolega partyjny Tuska i Komorowskiego ma Pan dylemat, na kogo głosować. Dlatego, proszę nie ściemniać. Konkretnie , na kogo zagłosuje Pan w drugiej turze, na Komorowskiego,czy Kaczyńskiego?

[jezat]

Komorowski to człowiek, który będzie godnie reprezentował nasz kraj, bo taka jest głównie jego rola - reprezentacyjna. Prezydent nie zmieni kraju, nie spowoduje, że będzie żyło nam się lepiej. Może jedynie wetować ustawy partii rządzącej (a tak zapewne będzie jeśli wygra Kaczyński) i mówić potem, że owa partia niczego nie zmienia. Ale jak ma zmieniać, skoro jej ustawy są wetowane?

I znów powtarza się slogan, który kilku specjalistów od PR wmówiło ludziom - że oto zły Kaczyński nie pozwalał Platformie rządzić, wetując wszystko jak leci. Spójrzmy lepiej na fakty: podczas swojej kadencji Lech Kaczyński zawetował 18 ustaw, 19 odsyłając do Trybunału Konstytucyjnego. Aleksander Kwaśniewski w II kadencji zawetował 24 ustawy, a 12 odesłał do TK. Więc o co chodzi? Ano o to, że wystarczy parę nagłówków w prasie czy internecie w stylu "Prezydent znów wetuje!", czy "Kolejna ustawa zawetowana!", żeby stworzyć wrażenie, że był to wszystko-wetujący prezydent. No bo komu się chce sprawdzać samemu statystyki? Lepiej i łatwiej jest podchwycić zasłyszaną opinię.

Jak jedna nogę ma się w goracej wodzie a drugą w lodowatej to statystycznie obie nogi są w letniej.Tak samo z Pańską wyliczanką na temat zawetowanych ustaw.Używając Pańskich słów "i znów powtarza się slogan,który kilku specjalistów od PR wmówiło ludziom....."muszę stwierdzić,że jestem odporny na specjalistów od PR z PiSu.Jako radny powinien Pan wiedzieć,że nie ilość vetowanych ustaw ma znaczenie tylko ich treść.
 

Jeśli wygra Komorowski to przynajmniej będzie spokój

Co to znaczy: będzie spokój? Gdzie będzie spokój? Już to wcześniej napisałem, ale powtórzę: czy chcecie tego, żeby w mediach było cudownie spokojnie i pięknie, a w gospodarce=na naszych kontach - dramat? Czy o to chodzi? Czy jesteśmy aż tak zgnuśniałym społeczeństwem, że święty spokój jest dla nas wartością nadrzędną? Przecież wprowadzanie istotnych zmian w kraju, szczególnie takich, które godzą w interesy niektórych grup społecznych, musi powodować opór z ich strony. A im potężniejsze są te grupy, tym mocniejszą kampanię medialną przeciw tym zmianom, albo ludziom wprowadzającym te zmiany potrafią zorganizować. I tu jest pies pogrzebany. Niestety znaczna część Polaków wini nie tych którzy rozpętują medialną histerię w obronie swoich interesów, ale tych, którzy chcą coś na lepsze zmieniać.

kubapolice ma rację twierdząc,że po wybraniu Komorowskiego na prezydenta,w państwie będzie spokój, co jest oczywistą oczywistością.Na naszych kontach proszę Pana PiS dokonał oszustwa przyznając zamiast waloryzacji rent i emerytur kwotową daninę.Tym samym renty i emerytury straciły na wartości,przede wszystkim renty i emerytury tych najsłabszych o których jesteście tak bardzo zatroskani.To chyba ten dramat miał Pan na myśli,pisząc o kontach.Znaczną część Polaków oszukaliscie i dlatego 24.X.2007 zostaliście pozbawieni władzy.Dzisiaj chcecie ja częściowo odzyskać wykorzystując ludzką naiwność,zaprzęgajac do PR tragedię smoleńską.

[grzegorz.ufniarz]

Panie Grzegorzu proszę nie popisywać się swoją odwagą, że zagłosuje Pan na Grześka, bo to kolega ze studiów, no i też Grzesiek. Myślę,że jako były członek Unii Wolności , kolega partyjny Tuska i Komorowskiego ma Pan dylemat, na kogo głosować. Dlatego, proszę nie ściemniać. Konkretnie , na kogo zagłosuje Pan w drugiej turze, na Komorowskiego,czy Kaczyńskiego?

Jeśli będzie druga tura i taki zestaw kandydatów jaki Pan proponuje to na Komorowskiego.
Pozdrawiam
Grzegorz Ufniarz

[sekator]

Jeśli będzie druga tura i taki zestaw kandydatów jaki Pan proponuje to na Komorowskiego

Klasyczne posunięcie człowieka lewicy.

[ Dodano: 2010-05-03, 22:41 ]

w państwie będzie spokój, co jest oczywistą oczywistością

Jasne,że będzie spokój. Będzei można spokojnie dalej robić wałki i przekręty, brać łapówki i doić państwową kasę, Niejednemu kamień spadnie z serca. Także Rosja będzie mogła np. spokojnie prowadzić swoją politykę zagraniczną wobec państw satelickich, bo ten safanduła na pewno sie temu nie przeciwstawi. Może nawet da szansę swoim kolegom z dawnech WSI, ,,wszak hulaj dusza piekła nie ma".....

[Piotrek]

Jasne,że będzie spokój. Będzei można spokojnie dalej robić wałki i przekręty, brać łapówki i doić państwową kasę, Niejednemu kamień spadnie z serca.

Dokładnie. Popieram sekatora jak i wyżej wymienionego Pana radnego. Za czasów PiS wszechobecne były afery z PO. Czemu natomiast za rządów PO nie było żadnych afer z PiS? Czyżby nie mieli żadnych haków (czyt. PiS jest uczciwą partią)?

[Afgan2402]

A juz dzis przy boku hrabiego Bronka  z nadzieja na ich lepsze  jutro stoja jego przyjaciele z WSI,absolwenci moskiewskich kursow GRU ,agenci komunistycznych sluzb wojskowych niszczacy opozycje.
Ale jaki marszalek tacy kumple.
Komorowski=WSI

[dnfan1]

szefem kancelarii Bronisława Komorowskiego (o ile rodacy się nie pomylą przy urnach :rotfl:  ) będzie Janusz Palikot, gości zawsze będzie witał z pistoletem  w jednej i wibratorem w drugiej dłoni, małpeczkami w koszyku a na stole zawsze świński ryj... ponadto Polska dostanie nowe kredyty z ... rajów podatkowych  :lol2:

[MrW]

szefem kancelarii Bronisława Komorowskiego (o ile rodacy się nie pomylą przy urnach  ) będzie Janusz Palikot, gości zawsze będzie witał z pistoletem w jednej i wibratorem w drugiej dłoni, małpeczkami w koszyku a na stole zawsze świński ryj... ponadto Polska dostanie nowe kredyty z ... rajów podatkowych

Człowieku, czy Ty potrafisz konstruktywnie napisać, dlaczego Twój kandydat jest lepszy od innych? A nie wyłącznie oczerniać konkurentów?