a mi smakuje ten kebab koło sklepu, czy tam w sklepie 'maciuś', lubię go za to, że ma dużo sosu i zawsze jakoś ładnie ułożą surówkę
później kebab u turka, ale w bosforze na mieszka, u turka koło kingi także może być, a w akropolisie już nie kupuję, bo pani nigdy nie mówi dzień dobry, ogólnie jest gburowata no i co najważniejsze, nie lubię jak czyści szyby, bo środkiem czystości wali po surówkach-zapomniałbym o robakach ale już nie obrzydzam (mowa o tym koło kościoła, ten na bankowej też miło wspominam)
p.s. u zbyszka wolę nie komentować, bo tam jest dość specyficzny kebab, już nie mówię o atmosferze lokalu.. prl