Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: [Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy  (Przeczytany 216493 razy)

Offline tatankas

  • Moderator
  • VIP
  • *****
  • Wiadomości: 1068
    • Zobacz profil
    • http://www.toz.police.pl/
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #420 dnia: Listopada 29, 2011, 16:54:12 »
Cytat: "ona"
A ja wdepnelam w psią kupę w lesie wiele razy, a to dlatego, że obrzeża polickich lasów są doszczętnie zasrane !!! Oczywiście przez psy, nie przez leśne zwierzęta, leśne zwierzęta mają wielką przestrzeń na zalatwianie swoich potzreb, dlatego ciężko w lesie znaleźć inną kupę niż psia. A już na bank dzik nie będzie robił kupy na ścieżce dla spacerowiczów, woli ukryc się gdzieś w krzaczkach.
Tatankas przestań się wreszcie tych lasów czepiać, by psie kupy zobaczyć wystarczy wyjść przed blok. To ty ciągle się tych biednych dzikich zwierząt czepiasz, albo bezpańskich psów i kotów, a taka prawda, że najbardziej zasrywają te co swoich właścicieli mają !!! Kupa bezpańskiego psa czy kota na trawniku to tylko kropkla w morzu kup zwirzaków których wlaścicielom się nie chce schylić i posprzątać.


Ale żeś się mnie uczepiła,jeszcze raz mówię,że sprzątam po swoim psie w mieście i na obrzeżach,w lesie nie będę bo nie mam możliwości.Jak wdepnęłaś kiedyś w psią kupę w lesie,to gwarantuję ci,że to nie mojego rudzielca,a to z takiej przyczyny,że musiałabyś iść głęboko w krzaczory,ona tak jak dzikie zwierzaki-nie zrobi na środku ścieżki,tylko idzie w głąb.
Już ci kiedyś mówiłam,że możesz się ze mną na spacer wybrać i zobaczyć gdzie mój pies łazi,gdzie się załatwia,a gdzie nie i czy sprzątam,czy nie,ja tam się nie wstydzę.

Marshall,  to że ktoś ma psa czy innego zwierzaka nie znaczy wcale,że jest brudasem,obraziłeś w tym momencie nie tylko mnie,ale i wielu innych,na pewno nie jedną osobę w twojej rodzinie.Założę się,że to ty masz jakiś problem z utrzymywaniem czystości,bo ja nie mam żadnego.I tak będę się czepiać,jak ktoś wypisuje takie bzdury.Ja się tylko bronię,bo coś takiego jak swoboda istnieje,a przez to,że posiadam zwierzaka niedługo nie będę miała praw przez takich ludzi jak ty,ja ci nie ubliżam i nie życzę sobie,byś ty mi ubliżał.To ja nie zniżę się do twojego poziomu.Siedzę na kompie tyle czasu ile mi się podoba,zresztą nie dłużej od ciebie,może nie mam co robić,a może mam -nic ci do tego,piszę w tym samym stopniu na forum,co ty,a może siadam przy kompie odpocząć od pracy i obowiązków,o tym nie pomyślałeś.
Chcesz być kimś???
Najpierw bądź człowiekiem!!!

goldinka

  • Gość
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #421 dnia: Listopada 29, 2011, 19:04:13 »
A ja uważam,że najlepszym rozwiązaniem,byłoby za pieniążki z podatku za psa zatrudnić osoby do sprzątania psich kup,wyposażyć ich w specjalny sprzęt typu odkurzacz  itp. i po problemie.Ludzie też śmiecą gdzie popadnie i jakoś nikt nie dyskutuje o tym,jest sprzątaczka,która syf wokół bloku posprząta.Tak,tak zaraz powiecie,że sporo osób nie płaci podatku za psa.Ustawa zobowiązuje do tego,żeby sprzątać po psie,ale w Polsce mamy sporo bzdurnych ustaw.Bzdurą,dla mnie jest sprzątanie po psie w lesie.Rozumiem jeśli pies załatwi się centralnie na chodniku,bądź w miejscu gdzie bawią się dzieci,ale co komu przeszkadza kupa na trawie,gdzie nikt nie chodzi(bo obok jest od tego chodnik).Taka kupa po kilku dniach rozkłada się.I nic tu nie dadzą specjalne miejsca dla psów gdzie mogą się załatwić,bo pies zanim tam dojdzie to załatwi kupsztala po drodze.A tak w ogóle to już jest nudne,bo temat ciągnie się już tyle czasu i ciągle jest to samo.Po prostu patrzcie ludzie  pod nogi,jak włazicie na trawę,przecież są tabliczki''nie deptać trawników''

Offline ona

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 124
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #422 dnia: Listopada 29, 2011, 19:52:19 »
Kolejna durna wypowiedź, aż wrecz ręce mi opadły. Goldinka a w tobie plynie jakas błękitna krew, że takim problemem jest dla ciebie posprzątanie raz dziennie kupy po własnym psie? W domu też masz zatrudnioną osobistą sprzątaczkę? pewnie tak bo przecież placisz za czynsz.
Już tu ten temat byl podejmowany nie raz i dla mnie jest delikatnie mówiąc niepoważny. Nie wiem ile miasto by musiało przeznaczyć kasy na sprzatanie tego całego gnojowiska z trawy i chodników, raczej z tego waszego zakichanego podatku by na to nie starczyło. A wystarczyło by jak by każdy sprzątał po sobie. No ale patologia nie jest nauczona. Jak wy w ogóle smiecie czepiac się młodzieży, że butelki rozbija jak sami syficie. Najpierw sami dajcie dobry przyklad.

Ann

  • Gość
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #423 dnia: Listopada 29, 2011, 20:24:56 »
Cytat: "ona"
No ale patologia nie jest nauczona.


Ona kto dał Ci prawo do nazywania właścicieli psów patologią? Wydaje mi się że Twoja wypowiedź uraziła nie jednego właściciela czworonoga. Czasem lepiej wdepnąć w psią kupę bo przynajmniej można to zmyć niż trafić na człowieka pozbawionego kultury osobistej.

A śmietników na psie odchody jak nie było tak nie ma dalej...

Offline ona

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 124
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #424 dnia: Listopada 29, 2011, 21:12:10 »
Ann tak dla mnie osoba która nie sprzata po swoim psie odchodów to patologia w czystej postaci. Patologia i zero kultury osobistej. Znam osoby co sprzątają (dwóch facetów i dwie kobiety), bez pojemników a jednak się da! Wystarczy trochę chęci i odrobinę kultury osobistej!

goldinka

  • Gość
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #425 dnia: Listopada 29, 2011, 21:41:31 »
ona, i tu się zdziwisz,bo ja i moi domownicy sprzątamy po naszym psie,oczywiście w miejscach publicznych.Nie sprzątam w lesie i na łąkach,bo uważam to za bezsens,  .I też denerwują mnie ludzie ,którzy nie sprzątają,ale bardziej wkurzają mnie pieniacze na tym forum.I na pewno nie należę do patologi.I pomimo,że mam psa, to mam czyściej w domu,aniżeli niejeden z was nie posiadających psa.Może zatrudnijcie detektywa niech cyka fotki srającym psom,będziecie mieli satysfakcję,że spełniliście obywatelski obowiązek.

Ann

  • Gość
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #426 dnia: Listopada 29, 2011, 21:51:35 »
Dla mnie ta dyskusja powoli staje się bezsensowna. Przeszkadza to nam wszystkim bez względu na to czy mamy psa czy nie tylko dlaczego nic z tym nie robimy? Jak widać dyskusja na forum nie wiele zmienia w naszym mieście więc może warto się zorganizować i pomyśleć o petycji do władz naszego miasta albo zgłosić problem któremuś z naszych Radnych. Być może wtedy w końcu doczekamy się ustawienia specjalnych śmietników- na pewno nie pozbędziemy się problemu bo i tak znajdą się Ci którzy sprzątać nie bedą ale chociaż uda się zmniejszyć ilość psich odchodów.

Offline mirkuls

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 293
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #427 dnia: Grudnia 04, 2011, 21:00:24 »
Cytat: "Ann"
zgłosić problem któremuś z naszych Radnych.

No właśnie może ktoś się orientuje, kto jest radnym z Os. Anny Jagiellonki?


Offline jula1980

  • Bywalec
  • **
  • Wiadomości: 48
  • Płeć: Kobieta
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #429 dnia: Lutego 05, 2012, 19:25:11 »
Jestem posiadaczem psa od tygodnia. Ponieważ mała jest w okresie ochronnym, na razie siedzi w domku i tu też się załatwia. Co oczywiste sprzątam po niej, także kupy.
Nie widzę problemu, aby sprzątać też na zewnąrz - kupa ta sama.
Szlag mnie trafia, jak widzę psa robiącego kupę na trawie, czy chodniku i beztroskiego właściciela odchodzącego z zadowoloną miną, bo psu ulżyło - a o sprzątaniu ani myśli.
Nie ważne, czy to park, las, czy trawnik koło bloku - sprzątanie jest naszym obowiązkiem!

Na pewno dobrym pomysłem jest zatrudnienie ludzi do sprzątania odchodów po zwierzętach w naszym mieście, chociażby z pieniążków za podatek od posiadania psa.
Są ludzie zatrudni do sprzątania trawników i chodników ze śmieci. Można im dopłacić za sprzątnie kup, choć widziałam, że to również robią.
Choć gdyby każdy po swoim ukochanym pupilu sprzątał, problem na pewno byłby niemal niewidoczny, a bynajmniej nie tak bardzo odczuwalny i widoczny. Fuj!

P.S. zdjęcia powyżej super!

Offline NIKA

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 421
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #430 dnia: Lutego 08, 2012, 21:14:27 »
Cytat: "Mamabije"
.Mnie się za wtrącanie oberwało słownie-na moje słowa,że tu chodzi się z dziećmi i one nieraz włażą na trawnik pani wyjechała z twarzą że "od kiedy to dzieci chodzą po trawnikach a pies się wysrać musi".Sytuacja miała miejsce na deptaku blisko placu zabaw,nawiasem mówiąc też z lekka "ozdobionego".



Wtrącasz się ? A po swoim sprzątasz?


A tak nawiasem.
 W postach powyżej upierałam się i spierałam z ona, że nie widziałam miejsca jakoś bardzo ozdobionego bo tak było.
Niestety doczekałam się i znalazłam kiedy musialam zacząć korzystać z pewnej ścieżki i chodnika koło leningradów. Nigdy w życiu czegoś takiego nie widziałam .
Tam nie da się tak po prostu przejść.
I tu chyba potrzebna jest  straż miejska.
Innych takich miejsc jak to nie widziałam.
Im bardziej chore jest państwo, tym więcej w nim ustaw i rozporządzeń.

                           Tacyt

Offline Sołtys

  • Rozpisuje się
  • *****
  • Wiadomości: 106
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #431 dnia: Lutego 08, 2012, 22:34:49 »
Cytat: "jula1980"
Jestem posiadaczem psa od tygodnia. Ponieważ mała jest w okresie ochronnym, na razie siedzi w domku i tu też się załatwia. Co oczywiste sprzątam po niej, także kupy.
Nie widzę problemu, aby sprzątać też na zewnąrz - kupa ta sama.
Szlag mnie trafia, jak widzę psa robiącego kupę na trawie, czy chodniku i beztroskiego właściciela odchodzącego z zadowoloną miną, bo psu ulżyło - a o sprzątaniu ani myśli.
Nie ważne, czy to park, las, czy trawnik koło bloku - sprzątanie jest naszym obowiązkiem!


Piękna postawa. Ja jestem posiadaczem psa od około roku. Na początku miałem takie samo nastawienie, ale potem (po jakichś 3 miesiącach) przestałem sprzątać po psie, bo i tak nikt nikt o to nie dba. Jestem w stanie się założyć, że za jakiś czas zapał Ci przejdzie i będziesz robić tak jak ja.

Oczywiście zawsze jestem przygotowany, jakby narobił komuś pod oknem albo na chodniku, ale ja z nim chodzę do lasu albo na polanę, więc rzadko kiedy narobi tam gdzie nie powinien.

Offline Marshall

  • Gadatliwy
  • ****
  • Wiadomości: 96
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #432 dnia: Lutego 09, 2012, 08:24:38 »
Sprzątać i tyle! Jedyne rozwiązanie dla przypomnienia to mandacik w kwocie 500zł…. Masz psa masz śmierdzący obowiązek!!!

Offline kaskada

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 756
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #433 dnia: Lutego 09, 2012, 13:32:31 »
dokładnie, a jak nie poskutkuje drugim razem odebranie psa do schroniska na koszt właściciela oczywiście, podobnie za prowadzanie bez smyczy i wyprowadzanie przez nieletnich.
homoseksualiści nie zapewniają przetrwania gatunku ludzkiego, dlatego nie można ich zrównywać w prawach z heteroseksualnymi-Jorge Fernándeza

Offline s.skrzypczak

  • Bywalec
  • **
  • Wiadomości: 32
    • Zobacz profil
[Ogólne] Sprzątanie po psie i inne problemy
« Odpowiedź #434 dnia: Lutego 19, 2012, 22:13:22 »
No i problem istnieje. Teraz po roztopach koło Lapidarium jest problem żeby normalnie przejść, bo jest nieźle nasr..ne i nikt nic z tym nie robi. Sam posiadam sunie i @Tatankas jestem facetem i sprzątam po swojej Milce :rotfl:  Nie uważam żeby istniała potrzeba sprzątania po pupilach w lesie, bo w sumie co komu tam przeszakadza psia kupa.
Nie rozumiem też podejścia, że skoro płacę tę opłatę, którą nie wiem za co płacimy, to jestem zwolniony od sprzątania. Może jak wszystkim to przeszkadza to czemu nic z tym nie zrobić. Były protesty odnośnie ACTA, wysokim cenom paliwa, to może też się skrzykniemy i coś postaramy się zrobić z tym problemem, a jak się ktoś boi odezwać to zawsze możemy napisać petycje odnośnie śmietników na psie kupy i woreczków, które też powinny być jakieś biodegradowalne a nie zwykłe plastikowe, kto jest za ręka do góry