Czy ktoś się interesuje pracownikami z Gaps, dziś na południu brak automatyka, czekamy do nocki, może będzie?
Mechanik cięgle zajęty, na elektryków czeka się godzinami?
Ruch ciągły, każdy postój to koszty.
Komu to na rękę? Czy ktoś to kontroluję?
Czy trzeba wymienić nazwiska osób, którzy dopuszczają do takich sytuacji?
Ktoś to kontroluje, Dyspozytor, RN ?