to może inaczej, zaczyna się dziać bo było bardzo słabo przed wiele lat. Śpiewanie pieśni patriotycznych z okazji 11 listopada - ok; później jest WOŚP - który np lepiej jest zorganizowany w takiej mniejszej Jasienicy; później jest majówka a tam się nic nie dzieje, ewentualnie wystąpi w między czasie zespół MARZENIE, naprawdę MARZĘ o tym by przestały "śPIewAĆ", odbywa się jarmark Augustiański pod patronatem MOK i jest on chyba organizowany dla wysoko postawionych obywateli Polic, przebierają się w stroje z dawnej epoki i ogólnie fajnie się bawią, szkoda że nie jest to tworzone z myślą o mieszkańcach tylko o urzędnikach, radnych, Panią Ryl i burmistrzem wraz z zastępcami na czele. Dni Polic - w MOK-u też cicho, a nie każdy lubi tłumy na polanie za SP 8 gdzie nie ma nawet ławek a starsi ludzie nie dadzą rady siedzieć na ziemi, nawet żadnego filmu tam nie puszczą związanego z Policami, a sporo jest ludzi w naszym mieście, którzy interesują się historią miasta.
Wakacje - też nędza, dzieciaki się nudzą pod blokami albo jadą na arkonkę tudzież głębokie bo tu się nic nie dzieje.
Co jakiś czas kabarety się pojawią ale cena zaporowa jak na Police, bo za tyle to grają w największych miastach Polski.
I koncerty, ale gwiazdy kategorii B, a nawet C. Nie licząc Katarzyny Groniec, która akurat moim zdaniem artystką jest.