Notice: Undefined index: tapatalk_body_hook in /home/klient.dhosting.pl/wipmedia2/forum/Sources/Load.php(2501) : eval()'d code on line 199
  • Strona główna
  • Szukaj
    •  
  • Zaloguj się
    • Nazwa użytkownika: Hasło:
      Czy dotarł do Ciebie email aktywacyjny?

Autor Wątek: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik  (Przeczytany 1621212 razy)

Offline jojo

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 305
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #495 dnia: Października 16, 2014, 09:15:52 »
U mnie, SM Odra, cały węzeł rozliczany bez podzielników. Cała zimę ciepło kiedy trzeba, ale też zakręcane kaloryfery jak wszyscy w pracy czy w szkole i wczoraj otrzymałem zwrot 300 złotych za zeszły sezon, przy zaliczkach za CO rzędu 130 zł.

Offline VIRUS

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 397
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #496 dnia: Października 16, 2014, 10:10:12 »
U mnie, SM Odra, cały węzeł rozliczany bez podzielników. Cała zimę ciepło kiedy trzeba, ale też zakręcane kaloryfery jak wszyscy w pracy czy w szkole i wczoraj otrzymałem zwrot 300 złotych za zeszły sezon, przy zaliczkach za CO rzędu 130 zł.
Sm Odra zwrot 226zl bez podzielników

Offline maniekpolice

  • Gadatliwy
  • ****
  • Wiadomości: 88
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #497 dnia: Października 16, 2014, 10:34:08 »



Czym innym jest ryczałt dla "lokali nieopomiarowanych" czyli takich, które są znikomym % w całości lokali opomiarowanych, wiec jest drogo! Natomiast, gdy wszyscy maja ryczałt nr 60/40 - opłaty części wspólnych/opłaty ryczałtowe lokatorów mieszkań - wtedy jest dużo taniej. dochodzi do tego jeszcze jeden ważny wątek zawilgoconych/zagrzybionych lokali czy nawet całych budynków, który znika przy ryczałcie bo nie ma jakiegoś niezdrowego oszczędzania dla min. zwrotu. Poza tym w lokalach (będę to powtarzał jak mantrę) innych zarządców - czy to w Policach, czy Szczecinie - opłacanych ryczałtem, są zwroty. I nie ma co zwalać na to, że "inni - nie ja - będą na mnie zarabiać i na złość mieć otwarte wszystkie okna" Bzdura, bo łatwiej jest zakręcić kaloryfer (gdy jest za ciepło w pokoju) niż robić przeciągi w zimie. Ale my, Polacy nie lubimy zmian, a wręcz sie ich biomy. No cóż, do wszystkiego trzeba dorosnąć i nie o wiek tu chodzi (żeby była jasność).



Albo Ty jesteś ze spółdzielni albo czegoś tu nie rozumiesz!!!
OTWIERASZ OKNO PRZY OK. +8*C + 10*C, MASZ ZAKRĘCONY ZAWÓR I KALORYFER CI GRZEJE!!!! U NAS SKALA NA ZAWORZE ZACZYNA SIĘ OD 2.
« Ostatnia zmiana: Października 16, 2014, 11:15:42 wysłana przez maniekpolice »

Offline heineken

  • Gaduła
  • ******
  • Wiadomości: 456
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #498 dnia: Października 16, 2014, 11:06:45 »
ja nie rozumiem co się czepiliście tych czerwonych kurków, Ja ich osobiście nie mam ale jak ktoś nie zamierza otwierać grzejnika to to jest dobre rozwiązanie i gadanie że sąsiad musi go dogrzewać jest bzdurą bo jak mocno musi się nagrzać beton aby oddać ciepło? ja mam podwieszane sufity wszędzie i nawet jak bym miał non stop otwarte okna to nie wychłodzę sąsiadów i analogicznie gdybym miał otwarte grzejniki to nie ogrzeję mieszkających nade mną i pode mną.
Bo przecież skoro ma te korki założone i nie korzysta z tego ciepła to logiczne że za nie nie płaci tak ?!?

Ale faktem jest że SM przesadza z tymi kosztami, widzę że coraz więcej ludzi ma niedopłaty i jest tak jak kiedyś pisałem, Ci których problem nie dotyczył w poprzednich latach mieli gdzieś problemy ludzi w roku poprzednim bo twierdzili że to nie ich problem, teraz sami mają do zapłaty parę tysięcy i nagle lament "że jak że co że czemu?" Dlaczego nie pomogliście nam jak przyjechała telewizja, jak chcieliśmy się zebrać i pokazać spółdzielni że przegina, teraz sami jesteście w czarnej D.... i chcecie godnego traktowania.
 
Swoją drogą ciekawe ile nadpłaty/niedopłaty mieli w tym roku ludzie co poprzednio mieli kilka tysięcy do zapłaty.

Offline Power

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 560
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #499 dnia: Października 16, 2014, 11:24:56 »
Albo Ty jesteś ze spółdzielni albo czegoś tu nie rozumiesz!!!
OTWIERASZ OKNO PRZY OK. +8*C, MASZ ZAKRĘCONY ZAWÓR I KALORYFER CI GRZEJE!!!! U NAS SKALA NA ZAWORZE ZACZYNA SIĘ OD 2.

maniekpolice nie kszycz tylko czytaj ze zrozumieniem. To po pierwsze. Po drugie; tak jestem ze spółdzielni, ale nie pracownikiem. Jestem jej członkiem od kilkudziesięciu lat i od tamtej pory cały czas toczę "walkę" z wilgocią i zarządzającymi. Po trzecie; to Ty chyba czegoś nie rozumiesz, więc powtórzę - aby cokolwiek zmienić trzeba: 1. chodzić na zebrania, 2. tam mówić o tym głośno i wnioskować, o zmianę, 3. ale przede wszystkim chodzić na wybory - te w spółdzielni! Wtedy może być "nowe otwarcie". Póki co (tak podejrzewam) zmian nie będzie. Na Chemiku "D" zrobiono ankietę z zapytaniem o przejście na ryczałt. I co? I nic! 17.1% za ryczałtem. To i tak nastapiła jakaś mobilizacja... To tyle w temacie, bo zawory mam takie same itp. itd.
 
 
Nigdy nie nurkuj do mętnej wody!

Offline Power

  • Wielka Gaduła
  • *******
  • Wiadomości: 560
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #500 dnia: Października 16, 2014, 11:40:15 »
Ale faktem jest że SM przesadza z tymi kosztami, widzę że coraz więcej ludzi ma niedopłaty i jest tak jak kiedyś pisałem, Ci których problem nie dotyczył w poprzednich latach mieli gdzieś problemy ludzi w roku poprzednim bo twierdzili że to nie ich problem, teraz sami mają do zapłaty parę tysięcy i nagle lament "że jak że co że czemu?" Dlaczego nie pomogliście nam jak przyjechała telewizja, jak chcieliśmy się zebrać i pokazać spółdzielni że przegina, teraz sami jesteście w czarnej D.... i chcecie godnego traktowania.
 
Swoją drogą ciekawe ile nadpłaty/niedopłaty mieli w tym roku ludzie co poprzednio mieli kilka tysięcy do zapłaty.

No właśnie też jestem ciekaw i heineken dobrze, że przypomniałeś, o tym fakcie - fakcie niepoparcia (była nas rzeczywiście garstka), a przecież od tamtej pory nic sie nie zmieniło. Ten stan był wcześniej, ale jak wiadomo "cudza rana nie boli". Za rok bedzie to samo - ktoś czegos nie zakręci, inny oczymś zapomni, jeszce inny zoatanie przyłapany z czerwonym kaptórkiem lub zielonym ludzikiem, ale dziś to nie jego sprawa - bo ma zwrot! Na działania jeszcze za wcześnie... Na pewno?
Nigdy nie nurkuj do mętnej wody!

Offline maniekpolice

  • Gadatliwy
  • ****
  • Wiadomości: 88
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #501 dnia: Października 16, 2014, 12:04:17 »
Z tym się z Wami zgodzę, ale jest nas teraz jeszcze więcej i powinniśmy wszyscy się zebrać i coś z tym zrobić, a nie tylko pisać tu na forum. Bo za rok to nie wiadomo co nowego wymyślą "zielone ludziki" a może coś jeszcze  ::)

Offline Wojtek Dudek

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1120
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #502 dnia: Października 16, 2014, 12:17:49 »
A Wy co? Sprawdziliście chociaż terminy odwołań i czy musicie przejść drogę w spółdzielni, czy możecie od razu iść do sądu?

Witaj! Ja to sprawdziłem, mimo, że mnie ten problem nie dotyczy. Droga odwoławcza jest wskazana w statucie. Trzeba z niej odpowiednio skorzystać i wcale nie trzeba samemu lecieć do sądu. Wystarczy nie płacić niesłusznie naliczonych kwot i czekać, aby spółdzielnia sama wniosła sprawę z roszczeniem o zapłatę. Sam papier, który spółdzielnia nam wystawia nie czyni nam szkody w naszym stanie posiadania. A jeżeli jesteśmy pewni, że z instalacji korzystamy poprawnie (nawet jeśli z niej nie korzystamy!), to pozwem niech martwi się spółdzielnia, jeżeli chce w nieuczciwy sposób wydrzeć od kogoś kasę.  Takie jest moje zdanie. Pozdro!

Offline rbk

  • Moderator
  • Stara Gwardia
  • *****
  • Wiadomości: 3867
  • Płeć: Mężczyzna
  • wiecznie głodny króliczek
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #503 dnia: Października 16, 2014, 13:22:24 »
Nie płacąc nie narażamy się do wpisania nas do krd ?

Offline Wojtek Dudek

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1120
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #504 dnia: Października 16, 2014, 14:00:14 »
Wydaje mi się, że jeżeli się odwołujesz, to jest to tylko roszczenie a długiem stanie się po prawomocnym orzeczeniu sądu. Ale tu konkretnie musiałby wypowiedzieć się prawnik....

Offline ella

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 23
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #505 dnia: Października 16, 2014, 18:58:12 »
Czekajcie na nakaz zapłaty z sadu Ja poczekałam i wygrałam Sąd orzekł że sam wystawiony rachunek nie jest dowodem Sp musi wam udowodnić że za taką kwotę zużyliście ciepła np wprowadziła się do was siostra z małymi dziećmi albo mają zdjęcia że przez cały miesiąc mieliście otwarte okna w czasie mrozów PO przegranej sp sama zaproponowała nam rozliczenie ciepła od mkw Jak do tej pory mieszkańcy są zadowoleni są zwroty

Offline Wykidajło

  • Weteran
  • *********
  • Wiadomości: 2610
    • Zobacz profil
    • http://www.naszepolice.pl
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #506 dnia: Października 16, 2014, 20:19:36 »
A Wy co? Sprawdziliście chociaż terminy odwołań i czy musicie przejść drogę w spółdzielni, czy możecie od razu iść do sądu?

Witaj! Ja to sprawdziłem, mimo, że mnie ten problem nie dotyczy. Droga odwoławcza jest wskazana w statucie. Trzeba z niej odpowiednio skorzystać i wcale nie trzeba samemu lecieć do sądu. Wystarczy nie płacić niesłusznie naliczonych kwot i czekać, aby spółdzielnia sama wniosła sprawę z roszczeniem o zapłatę. Sam papier, który spółdzielnia nam wystawia nie czyni nam szkody w naszym stanie posiadania. A jeżeli jesteśmy pewni, że z instalacji korzystamy poprawnie (nawet jeśli z niej nie korzystamy!), to pozwem niech martwi się spółdzielnia, jeżeli chce w nieuczciwy sposób wydrzeć od kogoś kasę.  Takie jest moje zdanie. Pozdro!
1. Chodzi o to, czy trzeba najpierw przejść całą drogę odwołań wg statutu, czy można od razu iść do sądu. Kiedyś trzeba było najpierw przerobić postępowanie wewnętrzne, ale to się miało zmienić. Od dawna już nie zajmuję się spółdzielniami, więc zmian prawa spółdzielczego nie śledzę i nie wiem.
2. Nie uważam, żeby czekanie było właściwą drogą. Lepiej być tym, który się sprzeciwia nieprawidłowym rozliczeniom, niż dłużnikiem, który nie płaci faktury. Zobacz: spółdzielnia ma uchwałę RN na podkładkę, rozliczenie z firmy, rozliczenie przedstawione lokatorowi, który go nie kwestionuje, ale nie płaci rachunku. Nie zdziwię się, jeśli obawy rbk są uzasadnione. Nie zdziwię się też, jeśli to wystarczy do przysłania komornika.

Dlatego powtarzam zainteresowanym: zbierzcie się i idźcie do prawnika, choćby jakiegoś darmowego na początek. Nie dajcie się straszyć, że na spotkanie wkradnie się ktoś ze spółdzielni. Jeśli nawet, to co? Nazwiska spisze? Powie zarządowi, że chcecie zrobić to, do czego macie prawo? Nie jesteście w partyzantce przecież.
Kłamstwo obiegnie świat nim prawda założy buty.

Offline ella

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 23
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #507 dnia: Października 16, 2014, 21:43:37 »
Własnie o to chodzi że gdy sp złoży pozew o zapłatę to musi udowodnić słuszność swojego roszczenia Wy znając ich argumenty bedziecie wiedzieli jak się bronić łatwiej bronić się niż opracowywać stratęgię  ataku JA też najpierw pozwałam  sp mój pozew długo czekał na zainteresowanie sądu a kiedy sąd wezwał mnie do uiszczenia wpisu ,parę setek, to dostałam nakaz zapłaty z sądu Prywatny pozew długo czeka na rozpatrzenie Ja tylko w tej sprawie radzę poczekać na działania sp wiem co mogą zrobić i wiem że mają marne szanse aby wam udowodnić swoje żądanie nie będę opisywać czego nie zrobili  bo nie będę ich uświadamiać aby wam nie zaszkodzić pozdrawia i życzę wygranej

Offline ella

  • Nowicjusz
  • *
  • Wiadomości: 23
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #508 dnia: Października 16, 2014, 21:50:33 »
Zapomniałam napiśać  że komornik może przyjść tylko wtedy gdy będzie miał wyrok sądowy sp może wyegzekwować sporną opłatę tylko na podstawie wyroku sądowego

Offline Wojtek Dudek

  • VIP
  • ********
  • Wiadomości: 1120
  • Płeć: Mężczyzna
    • Zobacz profil
Odp: Rozliczenie kosztów C.O. w SM Chemik
« Odpowiedź #509 dnia: Października 16, 2014, 22:23:28 »
1. Chodzi o to, czy trzeba najpierw przejść całą drogę odwołań wg statutu, czy można od razu iść do sądu. Kiedyś trzeba było najpierw przerobić postępowanie wewnętrzne, ale to się miało zmienić. Od dawna już nie zajmuję się spółdzielniami, więc zmian prawa spółdzielczego nie śledzę i nie wiem.

Spółdzielnia przesyłając członkom informację o rozliczeniu i w załączeniu druk Metronu obrazujący te rozliczenie, umieściła na tej informacji pouczenie o trybie odwoławczym. Statut też określa tryb rozstrzygania sporów w postępowaniach wewnątrzspółdzielczych. Chcąc iść z czymś do sądu trzeba najpierw wyczerpać zgodną z przepisami drogę wewnętrzną.

2. Nie uważam, żeby czekanie było właściwą drogą. Lepiej być tym, który się sprzeciwia nieprawidłowym rozliczeniom, niż dłużnikiem, który nie płaci faktury. Zobacz: spółdzielnia ma uchwałę RN na podkładkę, rozliczenie z firmy, rozliczenie przedstawione lokatorowi, który go nie kwestionuje, ale nie płaci rachunku. Nie zdziwię się, jeśli obawy rbk są uzasadnione.

Co zaś tyczy samego pójścia z sprawą do sądu, to nie chcę tu wypowiadać się o szczegółach, ponieważ pozornie są to sprawy niby jednakowe, ale często różnią się one co do szczegółów. Prawnicy nie zalecają biegania do sądu z każdym roszczeniem wystosowanym wobec nas, jeżeli te roszczenie nie spowodowało szkody na naszą niekorzyść. W tym wypadku papier ten nie ma uprawnień do zajęcia żadnych naszych dóbr a w związku z tym wypada poczekać, aby to strona roszcząca wystąpiła na drogę sądową. Trzeba tylko zgromadzić odpowiednie argumenty do przekonania sądu, że racja jest po naszej stronie. Tylko nie takie z jakimi jechał do sądu Pawlak w "Sami swoi...!" ;)

Dlatego powtarzam zainteresowanym: zbierzcie się i idźcie do prawnika, choćby jakiegoś darmowego na początek. Nie dajcie się straszyć, że na spotkanie wkradnie się ktoś ze spółdzielni. Jeśli nawet, to co? Nazwiska spisze? Powie zarządowi, że chcecie zrobić to, do czego macie prawo? Nie jesteście w partyzantce przecież.

Co do spotkania to również takowe sugerowałem wszystkim "poszkodowanym". Chociażby po to, aby mogli wymienić poglądy w sprawie i uzgodnić jednolity tok odwoławczy. Ważne jest też ustalenie wiarygodnych argumentów na potrzebę rozstrzygnięcia sporu przed sądem po ich myśli.