Niegdyś na Kołbaskowo.ogr ukazał się artykuł szkalujący Beatę Chmielewską, ohydny wpis jaki się tam pojawił, którego autorem była nijaka ''Wkurzona'' cyt :Czarna nie może wrócić do Białej, Bo
1. (…).
2. Pozbyła się w bezczelny sposób byłej wicedyrektor, dokładnie tak samo jak jej pozbył się powiat (nawet kwiaty były te same.)
3. Zwolniła z pracy wszystkich WF- istów, którzy swoich praw musieli dochodzić w sądzie. Stosowała wobec nich znane z dzisiejszych skarg: mobbing, zastraszanie, szykanowanie i szantaż.
4. Pozbyła się doradcy zawodowego (geografa), dowiedział się o tym na plenarne na koniec sierpnia.
5. Zatrudniała w ZS np. ojca jednej z wicedyrektorek, zięcia swojego przyjaciela od historii, córkę nauczyciela, osoby, które pojawiały się na liście i pełniły tajemnicze funkcje (był nawet czas, że było 2 kierowników obiektów sportowych, o ilości pań w księgowości nawet nie wspominam)
6. Jednym z zaopatrzeniowców stołówki był mąż wicedyrektorki
7. Kiedy wicedyrektorka układała plan miała nawet 2 tygodnie wolnego. Potem był rzut planu w pokoju nauczycielskim, ucieczka wicki i ……. No właśnie: szok, złość, niedowierzanie a nawet płacz. Wybrańcy mieli nawet po 3 okienka dziennie, nazywaliśmy je już witrażami. No ale jak z żartem pani wicedyrektor mówiła W przerwie ugotuj zupę dla wszystkich . Gdzie byli wtedy ci co pisali donosy na zły plan? Bo w tym roku po raz pierwszy można było wyjść z pracy jeszcze jak nie było ciemno. Plan był jednym z lepszych jaki kiedykolwiek został ułożony przez poprzednią kadrę, ale co tam, skarga i tak poszła. O zgrozo pomstowali nawet ci, którzy byli z niego zadowoleni.. Nie wypada przecież pochwalić nowej władzy.
8. Zlecała wykonanie różnych gadżetów (wręczanych masowo przy różnych okazjach pracownikom szkoły) swoim znajomym, którzy teraz walczą zaciekle o jej powrót. (nawet dziennik lekcyjny robiony był przez przyjaciółkę i kosztował 90 zł, a nie 20 tak jak w innych szkołach)
9. Podpisywała umowy - zlecenia na całkiem niezłe kwoty swoim współpracownikom, agencjom reklamowym, przyjacielowi od historii, księgowym, kadrowej i informatykowi. Wszyscy wykonywali dodatkowe czynności w ramach swoich obowiązków, w czasie godzin pracy. No ale cóż, widać jedno drugiego wtedy nie wykluczało. A za kontakty z prasą mianowała koleżankę, która nie dość że miała z tego bardzo dobrą kasę to jeszcze niezłe przyjemności (mąż dziennikarz).
10. Nagminnie nie odbywały się lekcje fizyki i matematyki – można? Można wszystko zależy od tego kto prowadzi a raczej nie prowadzi lekcji..
11. Uczniowie mieli lekcje nawet do 18 godziny, sfory taki był wtedy klimat. Rada Rodziców znała plan, więc dziwię się, że nie reagowali. W końcu to ich dzieci praktycznie nocowały w szkole.
12. W budynku internatu mieszkał syn jej znajomego (nawet woźne były zdziwione jak wlazły nieproszone).
13. Mieszka w szkole choć jest właścicielką innego mieszkania (a swoją drogą ciekawe jak rozlicza prąd i wodę)
14. Traktowała szkołę jak prywatny folwark i dojną krowę (razem ze swoją świtą). Miała nieograniczony dostęp do wszystkich pomieszczeń, było przecież tajemne przejście, którym wejść mógł nawet ten kto nie był pracownikiem szkoły.
15. Wmawiała innym, że najważniejsza jest szkoła i uczniowie. A ja się pytam, kto wypiął dupę na to wszystko i z pomocą wypranych mózgów walczy o powrót? Gdzie byli we wrześniu ci dla których szkoła była najważniejsza.
16. Porwała się z motyką na słońce i wybudował taką halę, choć inni mądrzejsi mówili, że to kiepski pomysł a taki obiekt w Policach nie zdoła na siebie zarobić a co za tym idzie po prostu się nie utrzyma. A ile na tym zarobili, tego zwykły zjadacz chleba się nie dowie, powiem tylko, że kwoty wprawiłyby w osłupienie „ obrońców Krzyża
17. Nominowała do nagród, orderów tylko koleżanki z kierownictwa, swoich znajomych i siebie (poprzez inne rączki oczywiście)
18. Pomimo tego, że brałam udział w różnych projektach , nie dostawałam za to dodatkowego wynagrodzenia (ale inne tajemnicze osoby owszem).
19. Wypełnianie sam ochwałki na motywacyjny a potem upokarzające do granic przyzwoitości wydzieranie każdego punktu, pomimo tego, że wg regulaminu i tak nam się należał. Byli jednak wśród nas i tacy, którzy mieli najwyższy dodatek przy znikomym lub nawet żadnym zaangażowaniu w dodatkowe działania.
20. Większość z nas słyszała, kiedy próbowaliśmy zwrócić uwagę chociażby na plan – Jak ci się nie podoba to się zwolnij ”
więcej punktów dopiszą inni pracownicy Białej – Wkurzona..... ...wysłany został z IP komputera Pani Joanny ....., tej samej, która prawie zlinczowała mnie w starostwie gdy ośmieliłam się napisać prawdę odnośnie użytkowania hali przy ZS, a prawie każdy wpis tej Pani to kłamstwo
Czy oby na pewno dalej chcecie gmerać przy szkole i ciągnąc te kłamstwa? Boli mnie bardzo, ze wieloletni współpracownicy, tak łatwo dali się zmanipulować i są ludzie którzy w dalszym ciągu czepiają się Białej, boli mnie to że w pewnym momencie zostałam obrzucona błotem i podejrzana o stworzenie strony Hejted Bialan choć nigdy nie miałam z tym nic wspólnego ( bo mimo straszenia policja nie widzę ich u siebie
, a nauczyciel został złapany na gorącym uczynku kolokwialnie mówiąc.Coraz ciekawsze sprawy wypływaja i dziwne, bo Ida w kierunku ludzi nie broniących Beatę Chmielewska, tylko tych strasznie pokrzywdzonych
smutne to