Czy ja mówię o tym, że nie mają zasług?
Ja o tym doskonale wiem i straż pożarną zawsze uważałem za stojącą na najwyższym podium jeśli chodzi o profesjonalizm.
Jednak to co dzisiaj się działo na bądź co bądź ważnym dla służb wydarzeniu było dość irytujące. Zamiast ćwiczyć to jak najszybciej wydobyć ludzi z autobusu, zamiast ćwiczyć to jak ich uspokajać, jak odganiać gapiów to tak naprawdę tylko kilku strażaków ćwiczyło, w dodatku dość opieszale. Reszta albo nie miała co robić, albo zwyczajnie robiła sobie (!) zdjęcia. Boli też fakt, że u nas w Policach nieczęsto są takie ćwiczenia, w pobliżu zabudowań, gdzie jest duży ruch, ludzi i inne rozpraszające ratowników rzeczy.
A później znajdzie się w ich szeregach taki, który podczas prawdziwej akcji będzie się motał, bo w niewłaściwy sposób brał udział w ćwiczeniach.