O to to. Jeszcze niedawno był płacz, że pani IW zajmuje się zwolnieniami ludzi, a teraz chcecie się pozbyć całkowicie nadzoru nad zarządem i rada nadzorcza. Teraz zarząd przynajmniej ma jakiś "bat" nad sobą i muszą pomyśleć zanim zrobia coś dziwnego
Niestety mylisz się. Jedyny bat jaki zarząd ma nad sobą to związki zawodowe. Jakie one są w tym zakładzie każdy wie, ale fakt jest faktem, że tylko z nimi zarząd musi "walczyć". Bez znaczenia czy w zarządzie czy w radzie będzie ktoś kogo wybraliście. To są osoby tylko do zdjęć, pokazywania się na festynach i wręczania nagród.
I tak i nie. Rada nadzorcza i członek zarządu mają wgląd do dokumentów niejawnych, posiedzeń zarządu itd. więc jeżeli zarząd zacznie kombinować coś "nielegalnego" to przedstawiciele załogi będą o tym wiedzieli i poinformują służby, pracowników, związki itd.
Polecam zainteresowanym przyjrzenie się sytuacji Puław, gdzie przedstawiciele pracowników zwrócili się przeciwko nim, jaka tam jest sytuacja.
Fakty są takie, że członkowie z wyboru pracowników będą, bo muszą byc. Jeżeli nie pozwolicie pani Tarocinskiej startować, lub ogólnie zbojkotujecie wybory, to dostaniecie do rady nadzorczej kogoś pokroju pani IW, a wtedy zobaczycie co to "redukcja zatrudnienia".
Oprócz tego miejcie na uwadze, że pracownicy biurowi, kierownictwo, dyrektorzy itd. też mają prawo głosu i oni na pewno zagłosują na kogoś kto będzie działał w ich interesie. Żebyście się nie obudzili z ręką w nocniku jak dostaniecie dwóch przedstawicieli wybranych śmieszna ilością głosów, zależnych od zarządu, bo wtedy dopiero będzie samowolka.
Post Merge: Października 26, 2025, 11:44:25
Tylko, że jak oni tam wstawią swojego kolejnego człowieka z nadania politycznego to już w ogóle będzie samowolka. Ktoś powie, że gorzej być nie może? Ale zawsze może być gorzej. Każdy może kandydować, Janusz z mocznika także, w tym wypadku trzeba zebrać tylko 250 podpisów
Na przykładzie pana Muskały można dojść do wniosku, że każdy ma szansę na wygraną. A nam jednak powinno zależeć na tym by był jakiś człowiek z naszego nadania w radzie czy zarządzie.
O to to. Jeszcze niedawno był płacz, że pani IW zajmuje się zwolnieniami ludzi, a teraz chcecie się pozbyć całkowicie nadzoru nad zarządem i rada nadzorcza. Teraz zarząd przynajmniej ma jakiś "bat" nad sobą i muszą pomyśleć zanim zrobia coś dziwnego
Teraz dowiedzmy się co zrobili Członkowie z wyboru pracowników w RN lub Zarządzie dla Nas zwykłych pracowników.
To ja pryspiesze procedurę - pani Ania powiedziała co zrobiła parę postów wyżej - od innych członków nie oczekuj odpowiedzi xD bo nie ma ich ani tu, ani na czacie "zakładowym", ani na fejsbuku ani nigdzie indziej. Nie wiedzialem ich też nigdy na wydziale
To co zrobiła Pani jest wiadome od x czasu , bo ktoś to się interesuje ma taką wiedzę.
Narazie Członek Zarządu to grał w piłkę tyle widziałem, dwóch członków RN , Pan imienia nie pamiętam raz napisał tu swój post.
IW była w komisji redukującej zatrudnienie.
ZZ walczą , ale jednak są na utrzymaniu zakładu.. bo to są pracownicy oddelegowani.
Oczekiwania dotyczace aktualnego członka zarządu z wyboru pracowników były duże, sam takie miałem, a wiem też że on był pełny uczciwego zapalu do działania i "ja już jestem emeryt , mi nic nie zrobią to ja się ich nie boje".
Do pierwszego spotkania zarządu, z tego co wiem poprzedni cytat właśnie wtedy przestał być aktualny xD
Fakty są takie, że pani IW działa dla dobra zarządu, dlaczego? Ja wiem, część z was też wie, ale to sprawy prywatne więc nie będę się tu rozpisywał. Drugi członek rady nadzorczej to w ogóle nie wiadomo czy istnieje, nikt o nim nie słyszał, żadnych działań, ani dobrych ani slych, ot siedzi sobie. Muskałę szybko utemperowali. Z tej ekipy tylko Tarocinska miała jaja żeby się postawić, za co też została dosyć brutalnie "dojechana" przez Wardackiego - właśnie za stawanie w waszej (naszej) obronie.
Nie wiem czy wy pamiętacie, ale ja tak, że Wardackiego przed strajkiem uratowała tylko pandemia, bo nie można się było gromadzić, a wtedy Tarocinska stawała po stronie związków i pracowników, za co została szykanowana, pozbawiona pensji, przeszukania biur itd. za to w sytuacji kolejnego kryzysu w zakładzie pani IW upchnela swojego partnera życiowego na bezpiecznym wydziale wodnym, na którym robota jest wspaniała i jest to jeden z wydzialow który nigdy nie zostanie zamknięty

.
No, ale może jeszcze jakiś kandydat ciekawy się pojawi, bo póki co to tylko Pani Ani się zadeklarowała i pewnie będzie 3 kandydatów ze związków, a miejsca są dwa.