Niewiadomo jak reagować na deklaracje o walce o godziwe wynagrodzenia w postulatach naszych kandydatek.Przeciez to juz nie pierwsza wygrana kadencja. Tyle lat dziewczyny oraz zwiazki walczyły o nas i o nasze wynagrodzenia, że po wielu latach pracy zarabiam najnizsza krajowa..
Chyba chodzi tu u walke o wynagrodzenie ich samych jak dostaną stołki.
O wszystkich dotyczacych mnie sprawach z życia zakładów dowiaduje sie w miesnym albo w autobusie, a klucze jak zgubie to sam sobie poradzę. Dziękuje bardzo ja w tym roku pierwszy raz nie głosuję, nie potrzebuje reprezentanta w zarządzie.
Obecnie już nie ma co zabrać z pensji, mniej płacić nie można jedynie został system pracy, ale każdy kto ma odrobine szarych komórek chyba zdaje sobie sprawę, że to jedyny atut tej pracy.