Pisanie teraz - że szkoda - jakoby Rosjanie nie kupili akcji Grupy Azoty Police - w aspekcie bestialskiego napadu Rosjan na Ukraine jest nie tylko niskich lotów prowokacją - ale też całkowitym brakiem szacunku do mordowanych cywilów , dzieci i ukrainskich żołnierzy na Ukrainie.
Samo wchodzenie w polemikę z zgodnym z putinowską propagandą janem bez nerki może być deprecjonowaniem faktu wojny na Ukrainie.
Jan z nerką lub bez - nie ma szacunku do milona uchodzców Ukrainskich i do setek tysięcy Polaków pomagających Ukraincomi przyjmujących ich teraz pod swoje domy
Są sprawy z których żartować nie można.
Jeśli świat nie zatrzyma Putina to Lwów będzie się bronił ostatni. A po Ukrainie przyjdzie czas na Mołdawie która nie ma tego szczęścia co my - nie należy ani do NATO, ani do UE.