Dzień dobry, temat skoczków jest dość zawiły widzę w wielu rozmowach. Spotykam się z komentarzami że skoczek i nadgodziny to to samo. A to nie jest to samo, są miejsca gdzie absolutnie nie można zgodnie z KP zostać w nagdodzinach, wtedy wyjściem jest skoczek który przychodzi do pracy na swoim wolnym.
Ilość osób powołanych na skoczków jest optymalizowana. Wynika to z analizy wykorzystania pracy skoczków, okazało się że w 2016 skoczków było blisko 290 z czego 100 osób wogóle nie "skoczkowała". Obecnie skoczków jest 143 osoby. Od roku trwa przegląd zatrudnienia pod kątem uzupełnienia - rozszerzenia etatyzacji tak aby nie było tworzenia fikcji. Nagdodziny to rzecz nadzwyczajna wynikajaca ze szczególnych potrzeb pracodawcy. Nadgodzin nie można planować. Podczas ustalania MBO czyli minimalnych bezpiecznych obsad należy uwzględnić 26 dni pełnego urlopu, średnią absencję na danym wydziale.
Rozmowy wczorajsze o skoczkach właśnie były o tym, że wg ZUzP skoczek za przekroczenie normy czasu pracy ma mieć zapłacone. Tak mówi ZUZP par.14a. Skoczek skacze na swoim wolnym z zachowaniem doby pracowniczej i tygodnia pracowniczego. Są miejsca gdzie chcąc przestrzegać Kodeksu pracy nie można zlecać pracy w godzinach nadliczbowych. Fikcja była na zakładach po restrukturyzacji zatrudnienia, chcemy aby tak nie było. HR robi przegląd MBO( minimalne bezpieczne obsady) na poszczególnych wydziałach. Rozpoczęto na Nitro- tam w dużej mierze są stanowiska z NDS, następnie będą Nawozy i Pigmenty. W maju na Nitro rozszerzyliśmy etatyzację o 17 osób, 5 synteza,5 mocznik,5 przygotowanie gazu. Miesiąc temu rozszerzyliśmy etatyzację na JB Nawozy o 23 osoby( trwa nabór) i o 5 osób na EC. Zarząd odszedł w laboratoriach od założeń Azoty pro które zakładały likwidację 41 etatów( polegającą na niezatrudnianiu w miejsce odchpdzących osób na emerytury)- trwa regularne uzupełnianie wakatów. W planach jest również dotrudnienie pracowników na odsiarczanie spalin.
Trochę się rozpisałam, jednak organizacja jest rozbudowana. Każdy pracownik ma prawo do pełnego urlopu ale też i do chorowania, w miejsce pań w ciąży są zatrudniane osoby na zastępstwo. Te wszystkie aspekty sprawiają, że powinno być jasno uregulowane aby każdy rozumiał jak pracuje skoczek, kiedy, kto może w wyjątkowych sytuacjach być kierowany na nadgodziny i co zrobić aby nie osłabiać zmiany tej osoby. Przepisy są napisane jasno lecz spotykam się z różną ich interpretacją osobistą a wręcz z wywieraniem presji. To wszystko było wczoraj omawiane.