Z tego co zauważyłam to premia jest, ale ogólnie znacznie okrojona, nie sądzę, aby związki interweniowały - bo tylko u nich po staremu, czy się stoi czy się leży 100% premii się należy - tak sobie wynegocjowali.
Pracownicy , cóż mają się cieszyć, że dostali cokolwiek. Jakby nie nazwać tych obiecanych gruszek na wierzbie - motywujące to to nie jest na pewno. Należy się pocieszyć, że przynajmniej chłopaki w Puławach mają jaja, ponadto nie jest tajemnicą, że w naszym województwie Zakłady to niestety dla wielu jedyna alternatywa przetrwania w tych czasach.
Nie pierwszy raz pracownicy zostali oszukani i zapewne nie ostatni, heh nie róbcie planów - to nie będzie zawodu i rozgoryczenia
Pozdrawiam