Bez przesady, to, że ktoś zachowuje się jak trzoda nie oznacza, że ja muszę się zachowywać tak samo
Gorzej, jak gdzieś nie zaparkuje, to nie będę musiał wydać ponad 400zł, a za lakierowanie tak.
Moje słowa tyczyły się raczej tego, że nie będę się zachowywał jak trzoda i rysował komuś auta.
Bo z źle parkującymi kierowcami to raczej już walczyć się nie da. Kiedyś wezwałem straż miejską (jak pewna "dama" zastawiła wjazd na drogę dojazdową do garażów), ale przyjechali po 30 minutach, gdy kobieta zdążyła odjechać (wcześniej stała z godzinę).