Lubiłem jednego (mojego) kota. Potem mi go zabił zawistny prawicowiec. Szczęśliwie już nie żyje. Nie powiem, jak zmarł odczułem brzydką satysfakcję. Bo kota mi przejechał świadomie, na oczach moich dzieci. Wracał w niedzielę, z kościoła... Mój kot mi na rękach skonał. Prawicowiec nie, bo uciekł. I jedynie dlatego...
A na poważnie - nie chcę modelu węgierskiego. Chcę nowoczesnej lewicy w stylu SPD. Wg mnie taka jest potrzebna Polsce. Nie wszyscy polscy "lewicowcy" do tych szeregów się nadają. Ale tacy przyszłościowi, jak promowany przeze mnie Zbyszek - jak najbardziej. Przecież, Mości Sekatorze (nie potwierdzaj, ani nie zaprzeczaj) sam wiesz, że żaden z obecnych kandydatów na zachodniopomorskich posłów prawicy ani nic dotąd nie zrobił, (poza awanturami), ani nic nie zrobi, jeśli posłem zostanie.
Zgadzam się z Frasyniukiem - należy szukać nie partii, a ludzi. Swojego wybrałem. A partia? Przez mądrych reprezentantów każda partia się rozwija. Tylko wskaż mi tych "mądrych" np. w zachodniopomorskim zespole pisowskich liderów. A jak nie znajdziesz - to w PO.
Też nie znalazłeś? Co Ci zależy, przestań być manipulowany, zagłosuj na Trojanowskiego.